piątek, 6 maja 2016

Podyskutujmy: Zootopia serial - jeśli tak, to jaki?


Dzisiaj chciałbym rozpocząć serię postów dyskusyjnych, która skupiać się będzie przede wszystkim na wymianie opinii z Wami, drodzy czytelnicy.
Chcemy byście przekazali nam swój punkt widzenia. Pozwólcie wejść do Waszych głów (nie dosłownie!!!).

A dzisiejszym tematem jest
Serial Zootopia - czy powinien powstać, a jeśli już, to jaki powinien być?





Moim zdaniem:
Jeśli zamiast sequelu, to oczywiście, że NIEEEEE!
Jeśli już nic innego w tym świecie nie miałoby powstać, to oczywiście, że TAAAAK!
Jeśli natomiast mielibyśmy dostać najpierw serial, a potem drugi film (jak to się stało chociażby w przypadku "Jak wytresować smoka"), to nie mówię nie, ale mam parę uwag.

Przede wszystkim praca w policji to świetny materiał na serial. Gdyby utrzymać go fabularnie na poziomie "Pingwinów z Madagaskaru", to byłoby cudownie! W każdym odcinku inna sprawa, od czasu do czasu jakiś dwu-albo trzyczęściowiec. Zaznaczam, że najlepiej zrobić z tego odcinki 22-minutowe. 11 minut to trochę za mało, by odpowiednio przedstawić sprawę kryminalną, a z dłuższym format może być problem.



Co do postaci, to absolutne minimum, to oczywiście: Judy, Nick, Finnick, Bogo. Gościnnie: Flash, rodzice Judy, mama Nicka, pan B, Fru Fru (już z córeczką!) itp.
Nie obraziłbym się za alternatywną rzeczywistość, w której jednym z powtarzających się czarnych charakterów jest Bellwether, ale tych byłoby oczywiście dużo więcej.

Animacja - tu leży lis pogrzebany. Na pewno nie będzie tak pięknie jak w filmie i to będzie widać. Pytanie więc, czy warto próbować?
A gdyby tak... zrobić wszystko w 2D? Wciąż byłoby ładnie, a jednocześnie zniknąłby problem z marnymi próbami naśladowania futra i ruchów postaci z filmu "po taniości".


Chociażby "Zootopia. Kocham ten film" zrobiło to dobrze! Tylko pytanie, czy ręczne rysowanie tego nie podniosłoby znowu kosztów i czasu produkcji do nieakceptowalnych przez zarząd poziomów?

A wy jak myślicie?

11 komentarzy:

  1. Jak ma być serial - nie 3D, bo będzie to wyglądało tak nie futrzaście no i ogólnie dużo gorzej, 2d już lepiej. Chociaż myślę, że narazie nie ma co się zastanawiać nad serialem, tylko czekać na sequel. Poza tym nie pogardziłabym przeczytaniem artykułu o przypuszczeniach (tych najbardziej prawdopodobnych w szczególności) na temat niego (sequelu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Crashie Corabashie
      Może coś znajdę, choć twórcy nie chcą puszczać pary z ust.
      Niby mają pomysły, ale chyba nie przelali ich jeszcze na papier. Do tego stopnia, że nawet podczas wywiadu, gdy odpowiadali na pytanie, mówili, żeby nie traktować tego jako kanon.

      Usuń
  2. Mere chciałem coś napisać pod tym postem , ale przedstawiłeś całkowicie mój punkt widzenia :( Jednak w przypadku powstania serialu martwi mnie czy sequel sobie poradzi. Na przykład uwielbiam "Pingwiny z Madagaskaru" , jednak film gdy już powstał był po prostu ok. Nie śmieszył mnie tak bardzo ani nie zaciekawił ponieważ serial był dużo bardziej kreatywny. Boję się więc że widząc " zwierzogród 2 " zobaczę schematy z serialu ( jeśli powstanie ) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a to ciekawe. Faktycznie, nie pomyślałem, że po serialu, drugi film stałby się tylko i wyłącznie "odcinkiem specjalnym". Fakt, że "Pingwiny z Madagaskaru" to świetny przykład i rzeczywiście nie chciałbym, by Zootopia 2 powieliła ten schemat.

      Usuń
  3. Twoje postulaty co do serialu wydają się sensowne, choć nie jestem pewna, czy klasyczna animacja to dobry pomysł. Mam wrażenie, że przyzwyczailiśmy się do takiego a nie innego wyglądu postaci, który uległby zmianie w wyniku wprowadzenia innej techniki. Ale z drugiej strony mogłoby być ciekawie, musiałabym zobaczyć pilota, żeby zdecydować. Choć pewnie wtedy po prostu byłabym szczęśliwa, że cokolwiek związanego z Zootopią powstało.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mogę się założyć o czekoladę, że jeśli serial się pojawi to 3d. Nie ma sensu żeby był 2d. Odwiedź jest prosta, teraz wszystko powstaje 3d, bo grafika 2d jest DUŻO bardziej wymagająca. Nawet najpiękniejsze dzieło 3d to wciąż mniej pracy niż 2d. Tu mówimy o generowaniu po klatkowym, standard to...24 kl/s? Chyba tak. No to na minutę 1140 rysunków. Dalej, 22 min odcinek to 31 680 rysunków (!). MLP jest robione na wektorach, więc o tyle sprawa łatwiejsza, że ruch można uzyskać przesuwając element (nogę np.) a w klasycznej animacji rysujesz ten element od nowa, to jest ogrom pracy. Disney nie z byle powodu oświadczył że Księżniczka i żaba to ostatni film 2d jaki wydają. To się nie kalkuluje. Wiem że od groma roboty jest przy tworzeniu modeli 3d ale później to kopiuj wklej do każdego kolejnego odcinka z tworzonymi nowymi sekwencjami ruchu. To samo z tłem, a nawet łatwiej. Tworzę miasto 3d i ono jest do każdego odcinka, w 2d bawię się w rysowanie go ciągle i wciąż na nowo z różnych perspektyw. Chyba że rzeczywiście dostalibyśmy wektor. Średnio to widzę...zawsze większy sentyment miałam do starych rysowanych bajek jak Tom i Jerry, a jak teraz widzę to na wektorze to chce mi się płakać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczera prawda, ale niestety muszę się z tobą zgodzić.
      Gdyby to było takie piękne 3D jak w filmie... ale nie będzie. :D

      Usuń
    2. Nie zgodzę się.
      Obecnie także animacja klasyczna, czyli tradycyjna animacja 2D powstaje na ekranach komputerów i na tabletach graficznych. Już nie trzeba malować ręcznie tła i wycinać postaci i poszczególne jej ruchy na folii i każdą fazę ruchu filmować w tempie 24 klatki/ruchy na sekundę. Obecnie i tła i postaci powstają bezpośrednio na tablecie, komputerze i poszczególne etapy bardzo łatwo się z sobą łączy. Przykładem niech będzie " Księżniczka i Żaba ", która powstawała przez dwa lata ( a nie przez cztery lata, jak starsze klasyki Disneya ) a wygląda jak inne klasyczne filmy tegoż studia. Poza tym, gdy patrzy się na te wszystkie projekty postaci, jakie zrobił min. Cory Loftis, aż się chce to zobaczyć w ruchu.
      Myślę też, że serial nie byłby konkurencją dla potencjalnych kinowych kontynuacji, gdyż skupiłby się na drobnych sprawach, a film kinowy musiałby pójść dalej i odrobinę zmienić koncepcję, żeby nie powtarzać znanych schematów ( chętnie porozmawiałbym o pomysłach na kinową kontynuację filmu ), dlatego uważam, że serial byłby fajnym uzupełnieniem filmu w oczekiwaniu na kontynuację kinową, ale nie zamiast, ale obok.

      Osobiście mam jeszcze pomysł na serię ok. 25 - cio minutowe filmiki w animacji 2D, których akcja toczyłaby się w poszczególnych dystryktach miasta, przez co moglibyśmy je lepiej poznać.

      Usuń
  5. Bardzo bym chciała taki serial.
    Jednak, jak wspomniał Rukio, jeśliby taki serial istniał, byłoby ryzyko, że seria o Zootopii skończy tak jak seria o Pingwinach z Madagaskaru (uwielbiam ten serial, lecz film był... przeciętny).
    Co do kwestii animacji serialu, to ja mam gdzieś, czy to będzie w 2D, czy w 3D, czy może w 1D(istnieje wogóle coś takiego?). Byleby tylko animacja nie była taka jak w m.in "Monster na Haju".
    A na jakim kanale mógłby być serial "Zootopia" puszczany?
    Mi się wydaje, że ten serial byłby puszczany na którymś z kanałów Disneya, lecz nie wiem dokładnie na którym (nie posiadam tych kanałów, więc nie jestem w stanie dokładnie określić na którym mógłby być puszczany).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do kanału, to naprawdę ciężko powiedzieć. Na pewno nie tym dla najmłodszych, ale różnice między Disney Channel i Disney XD są dla mnie bardzo płynne.

      Usuń
  6. Jak oszukiwać podatkowo od 6 roku życia tak jak Nick?

    OdpowiedzUsuń