niedziela, 15 maja 2016

Zaraz...to ja mam ogon? #7 Zajęczaki



Kicki

Zaliczane niegdyś do gryzoni, dzisiaj stanowią odrębny rząd- zajęczaki. W sumie trudno je pomylić z jakimkolwiek innym zwierzęciem- długie uszy, duże stale rosnące siekacze i szybkie rozmnażanie. Roślinożerne. Dzięki oczom po bokach mają większy zasięg widzenia, ale w Zootopii widać ewolucja poszła w innym kierunku :P Długie silne nogi pozwalają na dalekie skoki.


Jeśli już mamy zagłębiać się w biologię rozróżniamy:

  • Szczekuszkowate
  • Zającowate

Wiecie, nie tak łatwo było mi dogrzebać się do informacji jak wygląda sprawa z tą gromadą. Czy wszystkie są stadne czy są jakieś wyjątki. Ale oto co się dowiedziałam:

Zające prowadzą samotny tryb życia! Zdziwiło mnie to trochę, zawsze kojarzyłam uszate z grupami, chociażby rodzinnymi. W pary łączą się w czasie parkotów. Powiem, że niezłe jazdy wtedy się zaczynają :D Samic jest mniej więc panowie na kulturalnym daniu sobie po razie nie zaprzestaną. Walki o panienki są dość zajadłe. Matka nie troszczy się zbytnio o swoje maleństwa. Bardzo wcześnie pozostawia je same, przychodzi tylko je karmić, a po 2-3 tygodniach całkowicie przestaje opiekować się nimi. Młode do czasu wyrośnięcia żyją razem, a potem rozłączają się, nie odchodzą jednak zbytnio od miejsca urodzenia. Przywiązują się do miejsca w którym żyją.



Króliki. Jak się okazuje, żyją one w licznych stadach. Kopią nory pod ziemią, najczęściej na skraju lasu. Aktywne w nocy. W stadzie obwiązuje hierarchia. Mamy dominanta, szefa szefów. Subdominant. To królik który może stada nie prowadzi ale jest w stanie wszcząć bójkę z szefem, a nawet przejąć pałeczkę po nim. No i w końcu podległe- cała reszta.

Obok tych gatunków wybijają się szczekuszkowate. Wyglądem przypominają chomika, kopią nory. Są odporne na niskie temperatury. Prowadzą dzienny tryb życia. Niektóre gatunki zapadają w płytki sen zimowy. Żyją zwykle samotnie, czasem w koloniach.



Czy Judy wpisuje się w swój gatunek? Myślę, że tak. Jest rodzinna, widać, że rodzice mają dla niej duże znaczenie. Może nie do końca jest to tak jak w naturze, bo króliki dość szybko przystępują do prawdziwego dorosłego życia, że tak powiem :P Ale rozród na potęgę pozostał wśród króliczych rzeczy. Domki królików to niewielkie chatynki, może też jakaś pozostałość po życiu w norach.

Ogonek puszysty mam, albo i nie

Zając to ktoś kto nie lubi zbędnego towarzystwa. Właściwie to go wcale nie lubi. Nasłuchuje, jest uważny, dobrze zorientowany. Zawsze wie co się dzieje. Nie ma mowy o jakieś trosce, zamartwianiu się o drugą osobę. Jesteś skoncentrowany na sobie. Nie lubisz zmian, jesteś tradycjonalistą, po co zmieniać coś co działało, działa i zapewne będzie działać?

Królik będzie pogodniejszy niż zając. Pełną piersią oddycha dopiero otoczony kamratami, rodziną, znajomymi. Sam czuje się zagrożony, niepewny. Brak snu zimowego może wskazywać na twoją zaradność, nieustanną energię do życia i korzystania z niego w pełni. Życie w norach? Ogrom niektórych rzeczy cię przerasta, czujesz niepokój pod otwartym nieboskłonem. Spoglądając na otwartą przestrzeń wiesz że jesteś odkryty, mały i bezradny. Że w sumie jesteś nikim. Dlatego wsparcie reszty jest dla ciebie kluczowe.

Szczekuszkowate to zwierzęta górskie, automatycznie klimat wymusza na nich twardy charakter. Chłód ich się nie ima, są wytrwałe. Lubią gromadzić dobra na trudniejszy czas. Samowystarczalność to słowo klucz. Umiesz liczyć? Licz na siebie, bo nikt inny nie odwali roboty za ciebie.


Po angielsku pika to szczekuszka...czyżby odkrycie roku skąd nazwa pikachu? :I

7 komentarzy:

  1. Heh, królik, zając, dwa gatunki, ale niektórzy nie rozróżniają - stąd w pierwszym, świetnym testerze " Zootopii " mamy Judy podpisaną jako " zając " ;)
    Byłem pewien, że dziki królik u nas nie występuje, a jednak ... za Wiki:
    " W Polsce króliki występują niezbyt licznie i żyją głównie w południowo-zachodniej oraz zachodniej i środkowej części kraju. " Jest też, podobnie jak zając, gatunkiem łownym.
    Zajęcy było u nas kiedyś sporo ( nawet ok. 4 miliony sztuk ) ale od lat 70 - tych XX wieku zaczęło się to zmieniać - choroby, zmiany siedliskowe i środowiskowe, zanik siedlisk naturalnych i łowiectwo sprawiły, że dziś mamy ok. 20 tysięcy tych gryzoni. Oczywiście, według myśliwych i części przyrodników, głównym winowajcą jest ... lis ;)

    Mały off top: zawsze wydawało mi się, że Disneyowski królik z Kubusia Puchatka jest za duży i bardziej przypomina zająca ;) Natomiast króliki w " Zootopii " bardzo przypominają mi ... Hobbitów ;)i nie wiem, skąd te przekonanie o tym, że domy królików to niewielkie chatki ....

    https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQZp1JZ_DFd3Pmvi9SC_SyQIZKKxKcRA0fjdO3gGuzcQJhGPHNlNA

    http://vignette2.wikia.nocookie.net/disney/images/f/f2/Zootopia_Bunnyburrow_MatthiasLechner.jpg/revision/latest?cb=20160312194510

    to mi na niewielkie chatki nie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, chatki to to raczej nie są. Plus króliki w filmie zamieszkują rolniczy teren, spokojnie żyją bez szczególnego kontaktu z innymi i uznają wyjazd z miejsca zamieszkania za szaleństwo. Plus mają duże owsłosione stopy ;) Zdecydowanie widzę podobieństwo.

      Usuń
    2. rudylis22 Pamięć mam kiepską, więc możliwe że z tymi domami masz rację. Inna sprawa, że aż tak nie sugerowałabym cię konceptami, bo jak wiemy w połowie filmu musieli zmienić fabułę :P Te wielkie króliczarnie to raczej pozostałość po tej wersji w której Judy przyprowadza do swojej rodziny Nicka, nie mylę się? W filmie nie pamiętam obrazu żadnego króliczego domu. Stragany, stodoła, szkoła, dworzec. Czekam na płytkę, trzeba sobie odświeżyć pamięć.

      ps. Jeśli już idziemy w koncepty, to korytarze tych budynków wyglądają jak tunele, za przestrzenne to one nie są:
      http://www.matthiaslechner.com/uploads/8/2/4/8/8248893/5711110.jpg?940
      http://www.matthiaslechner.com/uploads/8/2/4/8/8248893/1456545_orig.jpg <- to już zupełnie norki przypomina :P
      http://www.matthiaslechner.com/uploads/8/2/4/8/8248893/2756972_orig.jpg

      Usuń
    3. Jak już napisałem poniżej, twórcy potraktowali Bunny Burrow bardzo po macoszemu i nie pokazali nam żadnego króliczego domu, nawet w oddali ... Bardzo mnie to smuci, bo chciałem te domy zobaczyć i jest to jedna z niewielu rys na perfekcyjnej realizacji tego filmu ( o tej i o innych napiszę może na forum ). Myślę sobie jednak, że jeżeli Judy ma ponad dwustu braci i sióstr, to te domy nie mogą być małe ;) To by było wręcz nielogiczne.

      Usuń
    4. Przypomnę, że Mere zrecenzował swego czasu książkę o Zwierzogrodzie, nie pamiętam już tytułu. W tej książce pojawił się właśnie rysunek króliczych domków, które swoją drogą przypominają domki hobbitów w Shire.

      Usuń
    5. " The Art of Zootopia ". Też posiadam i też wersję made in UK z tytułem Zootropolis ;) Tyle, że ok. 80% artów nie znalazło się w gotowym filmie, więc nie wiadomo, jak te królicze domy na prawdę wyglądają i mam o to wielki żal do twórców.

      Usuń
  2. Ogólnie w filmie ma się wrażenie, że króliki mieszkają na jakimś zadupiu ... Przez cały film nie widać żadnego domku, jest tylko stodoła? ( Dzień Marchewki ), stacja kolejowa i stragan przy drodze. Niestety, w tej kwestii twórcy się nie popisali.

    OdpowiedzUsuń