piątek, 3 czerwca 2016

Zoologia #9: Z Judy jest coś bardzo mocno nie tak


Znowu kontrowersyjny tytuł? Czemu by nie. Do Onetu nam daleko, ale trzeba trochę żyć tym, co się pisze i co się czyta, czyż nie? A i z Judy to rzeczywiście coś jest bardzo mocno nie tak. Mam do niej parę zarzutów. O części pisałem już na tym blogu, ale na parę spuściłem zasłonę milczenia. Wreszcie trzeba zebrać wszystko do kupy.

Mniej więcej dwa, trzy miesiące temu próbowałem przydzielić postaci z różnych filmów i seriali animowanych do jednego z 9 typów charakterów znanych z gier RPG. Dla niewtajemniczonych:

  • Praworządny dobry,
  • Neutralny dobry,
  • Chaotyczny dobry,
  • Praworządny neutralny,
  • Neutralny,
  • Chaotyczny neutralny,
  • Praworządny zły,
  • Neutralny zły,
  • Chaotyczny zły.
Więcej o charakterach możecie przeczytać chociażby tutaj
Jeśli nie widzicie specjalnie różnicy między "neutralnym dobrym" a "praworządnym neutralnym", natomiast trzy typy złych charakterów są dla was abstrakcją, to ten post nie odpowie na wszystkie wasze pytania.



Ale możemy przyjąć, że Judy to typ "praworządny dobry". Tak ją przynajmniej przydzieliłem parę miesięcy temu. I oburzyłem się, że część fanów w dyskusji uznała jej charakter za bardziej "neutralny dobry".

Różnica między "praworządnym dobrym" a "neutralnym dobrym" jest nieszczególnie widoczna, ale wszystko rozchodzi się o detale.

Praworządny dobry
Postać o tym charakterze działa tak, jak należy się spodziewać po dobrej osobie. Łączy w sobie oddanie walce ze złem, dyscyplinę i nieustępliwość. Zawsze mówi prawdę, dotrzymuje słowa, pomaga potrzebującym i sprzeciwia się niesprawiedliwości. Praworządny dobry bohater nienawidzi, gdy winni nie ponoszą kary.

Neutralny dobry
Śmiałek o tym charakterze najlepiej sprawdza się w działaniu. Poświęca się pomaganiu innym. Współpracuje z królami i władzami, lecz nie czuje względem nich zobowiązań. Neutralny dobry to dla ciebie najlepszy charakter, ponieważ pozwala czynić dobro i nie opowiadać się jednocześnie ani za, ani przeciw porządkowi.


Huh... nie widać specjalnej różnicy, co nie? "Praworządny dobry" zawsze postępuje zgodnie z prawem, jest całkowicie podporządkowany swoim przełożonym. "Neutralny dobry" to z kolei taki typowy dobry glina: czyni dobro, ale utrzymanie porządku to tylko jego praca, a komendanta trzeba słuchać nie dlatego, że tak dyktuje mu serce ale mózg.

Taaa... to do jakiej grupy przypisać Judy? Moim zdaniem do... żadnej z nich!
Bo o to na scenę wkracza zupełnie nowy typ charakteru, który moim zdaniem lepiej oddaje charakter króliczej policjantki:

Chaotyczny dobry
Bohater o tym charakterze czyni tylko to, co pozostaje w zgodzie z jego sumieniem, nie zwracając uwagi na oczekiwania innych. Podąża własnymi ścieżkami, lecz jest miły, uprzejmy i życzliwy. Wierzy w dobro i porządek, ale nie przejmuje się nazbyt prawami oraz ograniczeniami. Nienawidzi, gdy ktoś zmusza do czegoś innych lub ich zastrasza. Stosuje się do własnego kodeksu moralnego, który – choć nacechowany dobrocią – nie zawsze musi pozostawać w zgodzie z oczekiwaniami społecznymi. Chaotyczny dobry to dla ciebie najlepszy charakter, ponieważ łączy w sobie dobro serca i swobodę ducha.

"Chaotyczny dobry" może nie brzmi najlepiej, ale zyskuje przy bliższym spotkaniu. A jednak w definicji tego charakteru mieści się to wszystko "nie tak", które dotyczy Judy.

1. Judy to mała, ale jednak rasistka


Judy na początku filmu sprawia wrażenie tej nowoczesnej i tolerancyjnej króliczki, która wyrwała się z zaściankowej wsi i konserwatywnego sposobu myślenia. 
W głębi duszy obawia się jednak lisów i ma o nich złe pojęcie. Kiedy widzi Nicka w lodziarni, niemal sięga po odstraszacz na lisy. No bo w końcu to lis, to na pewno coś kombinuje. No... dobrze, faktycznie to był przekręt... ale czy to powód, by tak psiknąć lisowi prosto w twarz? A gdyby w miejscu Nicka był hipopotam albo żyrafa? Odstraszacz na lisy pewnie by na nich  nie zadziałała, ale ups... przecież to lisy mają najgorszą sławę, więc największa szansa, że to lis robi coś złego i trzeba się przed nim obronić albo mu w tym przeszkodzić.

Na wypadek, gdybyście chcieli jej bronić w tym przypadku, to przypominam, że odstraszacz ma cały czas przy sobie. No jasne, zapomniała. Jest jak ten wkurzający kolega, który opowiada "dowcipy o czarnych" nie zwracając uwagi, że jego czarnoskóry kolega jakoś się z nich nie śmieje.

Mało tego! Kiedy wychodzą z lodziarni, wprost mówi do Nicka, że jest zaskoczona, jak pięknie się wysławia! "Ale pan ma bogate słownictwo i piękną dykcję! Jak na czarnego..."



2. Ma przerost ambicji i zbyt duże mniemanie o sobie


Już pierwszego dnia pracy w policji uważa, że powinna dostać poważne zadanie i jest zła na przełożonego, że zostaje oddelegowana do dawania mandatów za złe parkowanie. Z pewnością każdy w tym fachu zaczynał od niskiej rangi i zadań z małą odpowiedzialnością.
Bogo wygląda tu na słabego szefa, ale w rzeczywistości on za nią odpowiada i nie może posłać nowicjuszki do wykonania ciężkiego zadania. A co jeśli wszystko zepsuje? A co jeśli coś jej się stanie? 
Oczywiście Bogo nie docenił Judy, bo widział w niej tylko słabego królika. Ale żeby się o tym przekonać, potrzebował przecież czasu. Jasne, mógł uwierzyć, że mały królik da sobie radę ze wszystkim, a następnego dnia usłyszeć, że próbowała zaaresztować słonia i... trzeba ją teraz odkleić od chodnika.



3. Jest nieposłuszna wobec przełożonego i pozostałych policjantów


Przypadek sprawił, że to nieposłuszeństwo wyszło wszystkim na dobre, ale początkowo doprowadziło do skłócenia ze sobą drapieżników i ofiary w całym mieście. 

Popatrzmy, Judy ściga Weaseltona, chociaż dostaje polecenie, by poczekała na innych policjantów (być może zaangażowana zostałaby policja gryzoni - wiemy z plakatu, że takowa istnieje). Jasne, liczył się czas, ale w efekcie mogło ucierpieć wiele maluchów. 

Kiedy Bogo nie pozwala jej wziąć udziału w śledztwie dotyczącym zaginionych zwierząt, ona bierze na siebie sprawę Ottertonów. Ponieważ: "Mam cię gdzieś, Bogo". Wiem, ciężko ją za to winić, z wiadomych powodów, ale ponownie: Bogo nie mógł pozwolić żółtodziobowi na taką misję. Pycha i buta Judy doprowadziłyby ją do szybkiego pożegnania się ze służbą... w 33 minucie filmu... na szczęście w pobliżu była Bellwether.



4. Stosuje dość mało szlachetne metody, by osiągnąć cel


Szantażuje Nicka, by pomógł jej odnaleźć Ottertona.
Zataja w ten sposób informacje o tym, że przez 20 lat nie płacił podatków... co jest dość poważną sprawą.
Nie ma pozwolenia, by wejść na teren, na którym znajduje się limuzyna pana B, więc rzuca marchewką - dyktafonem, by Nick przeskoczył przez ogrodzenie i stanowił moralnie wątpliwą wymówkę, by zacząć przeszukiwać pojazdy na prywatnym parkingu...

Zapomniałem o czymś? 
Ech, sposób w jaki zdała Akademię jest sprytny i najwidoczniej przypuszczalny, ale ta absolwentka z najlepszymi wynikami musiała skakać po głowach innych zwierząt, by przeskoczyć przez lodową ścianę. 

No i nie zapominajmy, że...



5. Ech, wykorzystuje powiązania z mafią, by szantażować Weaseltona


Czy trzeba jakoś to komentować? 
Była to szybka i skuteczna metoda, by wydobyć z niego informacje. 
Judy co prawda nie jest wtedy policjantką, ale nie wierzę, że by ją olali na komisariacie, gdyby przedstawiła Bogo teorię o Skowyjcach. Tym bardziej, że było to w momencie, gdy już zaczął ją doceniać.

Widzicie więc, że Judy daleko do bycia ideałem. Postępuje zgodnie z własnym sumieniem, nie przejmuje się przełożonymi i kolegami z pracy. Jest oczywiście miła i uprzejma, wierzy w dobro i porządek - "Wanna make a world a better place?", ale ma gdzieś ograniczenia, a czasem nawet i prawo. Nie lubi gdy ktoś ją ogranicza, ale ma własny kodeks moralny, w którym mieści się, że wykorzystywanie powiązań z mafią jest w sumie ok! 
Jeśli jeszcze się nie zorientowaliście, to wypisz wymaluj definicja charakteru "chaotycznego dobrego".

Jeszcze raz: Judy daleko do bycia ideałem. Ale właśnie za ten zestaw cech ją uwielbiamy. No i bez tej nuty niepokorności, nigdy nie udałoby się jej zostać prawdziwą policjantką. O przechytrzeniu lisa nie wspominając.

9 komentarzy:

  1. Znowu przyciągający uwagę tytuł...
    I znowu bardzo ciekawa zawartość posta.
    Mere, o czym będzie następna Zoologia? Może na temat religii w Zootopii? O ile da się na ten temat cokolwiek powiedzieć...
    PS: Na serio ten gość miał na imię Weaselton? Mam wrażenie, że w Frozen coś nosiło właśnie taką nazwę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Duke Weaselton. We Frozen był Duke of Weselton, przy czym jego tytuł był za każdym razem przekręcany, co go bardzo denerwowało.

      Usuń
    2. Dziękuję Ci, Lodowy Pingwinie.
      Tak jak wspomniała Rarity, mamy Weaseltona z Zootopii i Duke of Weseltona z Frozen.
      Fun fact: w oryginalnej wersji obu postaciom głos podkłada Alan Tudyk ;)

      Usuń
  2. Dzisiejsza analiza jest bardzo ciekawa. Nigdy nad tym szczególnie nie myślałam, ale Judy rzeczywiście w pewien sposób udaje lepszą (czy może bardziej praworządną) niż jest naprawdę.
    A zastanawiałeś się może, jak byś zakwalifikował Nicka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Nicku też mam pomysł na artykuł, choć sam walczę jeszcze ze sobą, jak go ocenić. Może w następnym poście?

      Usuń
  3. Jak tak myślę, pannie Obłoczek też możnaby przypiąć znaczek "chaotycznie dobrej".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie w jakiś sposób tak, ale nie wiem, czy posłużenie się Nickiem, by ten zabił Judy można umieścić w kategorii: "dobry". :P

      Usuń
    2. Obłoczek to bardziej taki "Praworządny zły" ( cel uświęca środki )

      Usuń
    3. Oj nie wiem. Czy przypadkiem "praworządny zły" to nie jest ktoś, kto po prostu musi czynić zło, bo ma takie zadanie? Np. diabły są istotami praworządnie złymi.

      Usuń