piątek, 30 września 2016
Recenzja Zootopia Graphic No... ups, jednak nie
Głowy za na to nie dam, ale patrząc na to, co dostałem (zdjęcie powyżej), mogę wysnuć śmiałą tezę: nie istnieje (jeszcze) Zootopia Graphic Novel sprzedawana jako osobny komiks. Zamiast tego jest Zootopia Comics Collection, która zawiera w sobie ZGN i parę innych rzeczy.
Słowem wstępu: nie rozumiem, po co została stworzona ta pozycja. Nawet odpowiedzią nie jest: for money. Nie, "for money" została stworzona The Art of Zootopia, która była piękna, świetna i chciało się rzucać kasą w jej twórców.
Och, jakie to oczywiste! Zootopia Graphic Novel to tak naprawdę Zootopia Comics Collection. Stąd dziwna ilość stron w opisie na Amazonie - 240, ale tak naprawdę jest około 215. Że niby i tak dużo? Niby tak...
Zostawmy nazewnictwo, bo to po prostu wynik błędu i olewania Zootopii ze strony... sam nie wiem... Disneya, wydawnictwa, Amazonu... wszystkich naraz?
Niestety Zootopia Gra... Zootopia Comics Collection zawodzi na wielu innych polach.
Jakość papieru jest tragiczna. Ok, niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie czytał komiksu na tym papierze. Nie o to chodzi. Papier do drukarek jest lepszy. Serio.
Owszem rysunki są ładne i postaci są dość starannie odwzorowane, ale papier psuje cały efekt.
Sama komiksowa adaptacja filmu zajmuje niecałe 50 stron, ale to 50 solidnych stron. Co z pozostałą zawartością?
Prawdziwą perełką ZCC są komiksy, które rozszerzają film o nowe przygody Nicka i Judy oraz innych mieszkańców Zootopii.
Mają ładną kreskę i nawet bym je pochwalił, gdyby nie to, że niektóre mają 1 stronę, inne 2, w porywach 6. W sumie daje to ledwo ponad 40 stron zawartości. Mało. Bardzo mało.
A to zapewne ma być ten słynny prequel Zootopii. Zajmuje aż (szaleństwo!) 4 strony!
Teraz już wiecie, czemu nie robię wam zdjęć cały stron. Potem miałbym nieprzyjemności, że spoileruję 25% zawartości...
Cóż więc mamy na pozostałych stronach? Pojedynczy cytat danej postaci ulokowany na całej stronie, czemuż by nie. Opisy poszczególnych bohaterów filmu (to nawet fajne) i miejsc w Zootopii (zieeeew).
I prawdziwa bomba (wcale nie!):
Ktoś uznał, że to świetny pomysł umieścić parę fragmentów Zootopia Cinestory także w tej książce. W efekcie dostajemy zdjęcia sceny z lodami i leniwcami.
Jaki jest tego cel? Czemu akurat te sceny? Czemu to tak źle wygląda?! Czy nie lepiej było wywalić śmieciową zawartość i wydać dwukrotnie mniej stron, ale na lepszym papierze? Nawet jeśli pomimo tego trzeba było podnieść cenę o 5$ (cena z okładki to 9.99$). Czy wspomniałem, że format książki jest wymiarami mniejszy niż A5?
Na te i inne pytania odpowiedzi nigdy nie dostaniemy.
Podsumowanie:
Ja rozumiem, że w Disneyu nikt nie spodziewał się takiego sukcesu Zootopii. To normalne, życie nas zaskakuje, a siedząc w fotelu prezesa czasem ciężko zauważyć pewne rzeczy. Gdyby ta pozycja została wydana w czerwcu, jak miała być początkowo, nic bym nie powiedział. Ale na litość, myślałem, że po to opóźnili premierę o 3 miesiące, bo zdali sobie sprawę, że Zootopia stała się hitem i warto dostarczyć lepszą zawartość. Niestety... nie.
Być może wynika to z mojej nieznajomości procesów w tak dużych firmach. Może prawdziwie dobry komiks o Zootopii ma szansę wyjść dopiero za 2 lata.
Ale po wspaniałej "The Art of Zootopia" i bardzo dobrej (i o połowę tańszej) "Zootopia. Kocham ten film" stworzenie tego to nieśmieszny żart. Mniej więcej tak kiepski jak fakt, że księgarnie wciąż nie ogarnęły że to nie nazywa się Zootopia Graphic Novel...
+ Ładne rysunki w komiksie ZGN
+ Dodatkowe komiksy (również ładnie narysowane)
- Szkoda, że poszczególny komiks ma liczbę stron, która zazwyczaj mieści się na palcach jednej ręki
- Beznadziejny papier
- Mały format książki
- Komiksy można znaleźć po hiszpańsku (albo pewnie nawet i przetłumaczone na angielski) na necie. I tam są przynajmniej w dobrej jakości.
- Dodatkowa zawartość to właściwie zapychacze
- Gdyby były jeszcze jakoś sensownie ułożone...
Wiecie, ja jestem miłym człowiekiem i zazwyczaj nie daję ocen poniżej 5/10, ale tym razem ze smutkiem i pełną odpowiedzialnością.... 2/10
Przynajmniej nie będę się denerwował, że nie mogę tego mieć z powodu ceny. Ale trochę jednak szkoda...
OdpowiedzUsuńCóż, widać, że komiks jest bardzo podobny (rozmiar i jakość papieru) do Cinestory CAomic - w końcu to ten sam wydawca: Joe Books. Mimo wszystko, cena nie odstrasza - CC kosztuje ponoć 10 dolców, ale z wysyłką z Amazonu zapłaciłem aż 100 zł, tutaj jest taniej, dużo taniej.
OdpowiedzUsuńTym ciekawsza jest teraz zagadka, czym jest ten komiks, który ma premierę 4 października i czy nie pokrywa on się z adaptacją filmu zawartą w tym komiksie?
http://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fkrainaksiazek.pl%2FDisney-Zootopia-Movie-Comic%2C9781772752939.html&h=CAQHlOT_W&s=1
Możecie zamieścić zdjęcia tych dodatkowych historii.
OdpowiedzUsuńJedyna rzecz która mnie interesuje w całej książecce
Czyli można poczuć zawód. Szkoda. Może w niedalekiej przyszłości zrobią coś podobnego znacznie lepiej.
OdpowiedzUsuńmoże to test czy w ogóle ten film kogoś jeszcze obchodzi?
OdpowiedzUsuńDojnej krowy się nie zostawia ;-) ale chyba ostatni raz łapię się na zamówienie czegoś, o czym właściwie nic nie wiadomo ;]
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, komiks wydrukowany na srajtaśmie. Myślałem, że to tak wygląda z powodu aparatu ale... nie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, oby to była ostatnia tak kiepska rzecz z Zootopii.
Usuń