niedziela, 26 marca 2017

I don't wanna go!




Końce zawsze są smutne, prawda? Chociaż Davros, Leszek i DOPRO zostały pokonane, a Zootopia jest już spokona, to i tak nie udało się uniknąć najgorszego - regeneracji.
Nie, że jest to jakoś złe, w końcu pozwala to na przeżycie. Problem w tym, że to boli. I ilość zmian jest ograniczona. A ta teraz to jest ostatnia. To ciało, w które wygeneruję, będzie ostatnie. Mam nadzieję, ze będę rudy. I uszy nie będą tak odstawać. No i może dobiję do tysiąca. Albo zobaczę Gallifrey ostatni raz.
 
Who knows? Who knows...



PS: Obejrzyjcie próbę czwartą:

4 komentarze:

  1. Ta pieśń się kończy, ale historia nigdy nie ma końca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rest now, my warrior,
    Rest now, your hardship is over.
    Live, wake up, wake up,
    And let the cloak - of life
    Cling to your bones.
    Cling to your bones...

    OdpowiedzUsuń
  3. Swoją drogą, skąd tu nagle Dziesiąty Doktor? W bitwie brali udział Czwarty Doktor i War Doctor, a tu nagle pojawia się Dziesiąty i z jakiegoś powodu regeneruje się.

    OdpowiedzUsuń