Lisie łapki kontra - "Jak zostać śliczną królicą?"

Po latach oczekiwań zdradzę kolejną tajemnicę...

Witam serdecznie i życzę miłego czytania!

U mnie się to zgadza! Kogo Ty byś uratował?

No to co, drogie futrzaczki? Barman! Kolejka rozpuszczalnika dla każdego, ale migiem!

Koncepcja I - Wygląd

Byłem posądzany o konspirację przeciw króliczkom, więc uznałem, że naprawię wyrządzone zło, zanim ktoś zacznie spiskować przeciwko mnie. Tak oto już za minutkę zdradzę wszystko, co wiem...

Usiądźcie wygodnie i słuchajcie biedne, brzydkie króliczki. Na początek musicie zadbać o futerko. Nie ma nic ważniejszego od niego. Musi być mięciutkie, gładziutkie i puszyste niczym leniwe obłoczki na nocnym nieboskłonie. Uszki! Są prawie tak ważne jak futerko. Schludne i ruchliwe! Takie właśnie powinny być . Łapki? Delikatne, a pazurki równo przycięte, bo bez tego ani rusz! Oczka powinny aż błyszczeć! Nosek nie może pod żadnym pozorem odstawać o reszty. Różowiutki i zaangażowanie we wrażanie emocji. Wąsiki! No tak, to bardzo ważna sprawa... Lepiej ich nie dotykać. Naturalne są najpiękniejsze.

Koncepcja II - Zachowanie

Tutaj, moje drogie dzieciaczki, nie ma wielkiej filozofii! Cokolwiek nie zrobicie, to będzie dobrze. Jak tu nie wybaczyć malutkiemu pysiu-mysiu-kicu-kicu króliczkowi? Wystarczy spojrzeć w Wasze malutkie, słodziutkie i niewinne oczęta by serduszko w mig stało się kałużą tęczy. Teraz przyznawać się bez bicia! Kto woli futrzaste króliczki od lisiczek!?

Królewna Balonowa! <3

Do usłyszenia!~