wtorek, 14 czerwca 2016

Podyskutujmy: Zootopia, Moana czy Gdzie jest Dory?

Ten film zapewne leci w Zootopii co roku w święta. :3

Jako że pojawił się już trailer Moany postanowiłem sprawdzić, co i jak i po raz kolejny pojawiło się pytanie, który z filmów Disneya: Moana, Gdzie jest Dory, czy Zootopia ma największe szanse na Oscara za najlepszą animację 2016 i który z tych filmów stanie się największym sukcesem kasowym?

Trailer Moany będziecie mogli zobaczyć wewnątrz posta.




To co rzuciło mi się w oczy:
- świetna animacja
- miła dla ucha muzyka
- Moana wygląda naprawdę ekstra, umówiłbym się
- półbóg jest raczej bardziej sympatyczny niż wkurzający - to dobrze
- są zwierzątka!


No i Zootopia została dostrzeżona przez Disneya na tyle, że warto było zaznaczyć ją w sekcji "Film od twórców"!

Premiera Gdzie jest Dory jeszcze przed nami - 17 czerwca w Polsce, czyli jeszcze w tym tygodniu. Ale przypatrzmy się trailerowi:


Moim zdaniem:
- dużo tego samego co w Gdzie jest Nemo (Dory zostaje wyłowiona przez ludzi itp.)
- lepsza grafika niż w poprzedniku
- znane, lubiane postaci

Zasadniczo oceny pierwszych recenzentów, którzy film dostali trochę wcześniej, są bardzo entuzjastyczne, choć już w tym momencie mniejsze od Zootopii. Nie znam się jednak na tendencjach zmian w wyniku, ale na tym etapie Zootopia miała Tomatometer ustawiony na 100%.

A zatem choć pytanie może wydawać się trochę przedwczesne, bo nie widzieliście jeszcze żadnego filmu prócz Zootopii, to jak myślicie, który film już na etapie trailera wygląda najgorzej albo jest pewniakiem?

Czy Zootopia może być pewna swojego czwartego miejsca w tym roku, czy jednak szykuje jej się szybki spadek w rankingu?

24 komentarze:

  1. Hmmm ... "Dory" na pewno swoje zarobi - czy więcej niż "Zootopia"? Nie wiem, minęło zbyt wiele lat żeby uczciwie ocenić ilość fanów Nemo i spółki. Czy film będzie lepszy niż "Zootopia"? Również nie wiem, ale wydaje mi się, że nie. Czy "Dory' dostanie Oscara? Myślę, że nie będą chcieli dawać nagrody Pixarowi drugi raz z rzędu, a Dory raczej nie przebije "Inside Out".
    Czy "Moana" będzie lepszym filmem niż "Zootopia" i stanie się większym przebojem kasowym? Wątpię. Film pewnie swoje zarobi i będzie fajny, ale nie czuć tu potencjału na wielki przebój - ot, skrzyżowanie "Lilo i Stich" z "Sindbadem" DreamWorks? Ciekawe są tylko realia w jakich toczy się akcja filmu, ale same realia nie uczynią z filmu hitu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Komentarz dla statystyk, Obejrzałem Zootopie dopiero wczoraj i żałuje że nie byłem na tym w kinie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź dla statystyk.
      Żałuj, i to mocno!

      Usuń
    2. @KruszonPL
      Trzeba czekać na sequel (jeśli się pojawi). :P

      Usuń
  3. Moana będzie fajna, Gdzie jest Dory chyba też, Zootopia już jest :), ale i tak Frozen jest najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest najlepsze. :)

      Zaplątani FTW.

      Usuń
    2. Inside Out jest najlepsze!
      I Król Lew.
      I parę innych animacji.
      A nie jacyś Zaplątani, ani Lodówka, ani Pucyki Kony.
      Co nie zmienia faktu, że też lubię Frozen.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. @Król Lew jest strasznie przereklamowany :v
      Już Lilo i Stich było dojrzalsze.

      Usuń
    5. Lubię "Lilo i Stich" (to jeden z najlepszych filmów Disneya przed "Zootopią") ale jednak "Król Lew" i "Piękna i Bestia" to nadal najwyższy top Disneya.

      Usuń
    6. Zaplątani są OGROMNIE przereklamowani.
      Niby miała być to komedia, jednak nie zaśmiałam się ani razu.
      Animacja obrzydliwa*, fabuła przeciętna, a piosenki jeszcze bardziej przeciętne. Maximus (tak się ten koń nazywał?) był tragiczny.
      Ten film nie wywołał we mnie żadnych emocji. Ani radości, ani smutku. Co najwyżej znudzenie i chęć natychmiastowego wyjścia z kina.
      Nawet Frozen było o wiele lepsze od tego przeciętniaka.
      *:no dobra, przesadziłam trochę. Animacja nie jest taka zła, lecz ja ZAWSZE dostaję szajby, jak ktoś mówi, że Zaplątani są super.

      Usuń
    7. "Zaplątani" są ok, ale czegoś tam brakuje. Fabularnie jest trochę bzdurek (jak ta, że Roszpunka wysyła swoją matkę do sklepu, żeby mieć spokój), a koń jest kopią z "Drogi do El Dorado" DreamWorksu. Na piosenki nie narzekam, bo to jednak Alan Menken, a jedna z nich jest na prawdę dobra.

      Usuń
  4. śmieszne gdybanie, z reguły Oskary dostaje film który jest najbliżej ceremonii, jury podobno nawet nie widzi tych filmów, animowanych znaczy się, tylko sie sugerują tym co im dzieci podpowiadają.

    smutne, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli, co? "Moana" ma już Oscara w kieszeni, bo premiera jest w listopadzie?
      "Inside Out" miał premierę w czerwcu/lipcu, a Oscara dostał, więc to nie jest kryterium.

      Usuń
    2. Zgadzam się z tym, że jury tego nie ogląda, ale nie wydaje mi się, żeby reguła dotyczyła, który najbliżej. :P

      Usuń
  5. Pierwsza myśl po obejrzeniu trailera Moany: ja chcę takie włosy! Zgadzam się, że animacja jest świetna, muzyka też zapowiada się super. Jeśli fabuła im dorówna, to Zootopia może być poważnie zagrożona.
    Jeśli chodzi o Dory, to trudno mi powiedzieć. Wydaje mi się, że na jedynce byłam w kinie, a to było dość dawno. Nie pamiętam wielkiego zachwytu tą animacją, ale zarobki i nagroda akademii mówią co innego. Może odświeżę sobie film w czasie wakacji. Co do box office sequela i jego szans na Oscara, to trzeba chyba po prostu poczekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewien, czy "Zootopia" jest zagrożona przez "Moanę". Na razie fabuła filmu nie bardzo mnie przekonuje, bo co? Będą płynąc, płynąć i płynąć? Ciekawią mnie tylko realia, ale same realia hitu nie zapewnią, jak już wyżej pisałem. Film ma szansę na bycie fajnym, ale "Zootopia" ma, moim zdaniem, znacznie więcej do zaoferowania + najlepsza para głównych bohaterów ever u Disneya.
      "Gdzie jest Nemo" bardzo lubię i jeśli Dory będzie równie dobra to będzie ok, ale i ona nie powinna mieć szans z "Zootopią", chyba że scenariusz wespnie się na wyżyna, a na razie zapowiada się na lekką powtórkę z rozrywki w tej kwestii.

      Usuń
  6. Tłumacze nas naprawdę nienawidzą. Żeby przerabiać nazwę "Moana" na "Vaiana: skarb oceanu"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem to nie tylko wymysł polskich tłumaczy, w innych europejskich krajach ma być podobnie. To jak z Zootopią i Zootropolis, z prawami autorskimi nie wygrasz. Ale też się zastanawiam, po co dodawali ten skarb oceanu.

      Usuń
    2. Szkoda, bo według mnie zarówno "Zootopia" jak i "Moana" brzmią najlepiej

      Usuń
    3. Dlatego nie cierpię tłumaczeń, Zootopię oglądałam tylko w orginale, zresztą wszystkie bajki od jakiegoś czasu oglądam tylko orginalne.

      Usuń
    4. Zwierzogród i Zootropolis jeszcze da się przeżyć.. przynajmniej patrząc na Vaianę xD

      Usuń