niedziela, 3 lipca 2016

Zwierzorajskie komiksy #1 - Amnezja Nicka

Dzień dobry, nazywam się Seluna i jestem nową redaktorką. Lubię kotki, pieski i jazdę na rowerze.

To będzie już druga seria na tym blogu, gdzie będą się pojawiać komiksy, ale tym razem nasi bohaterowie nie będą mówić krzakami, ani językiem Szekspira, tylko pięknym, słowiańskim głosem Domagały i Kamińskiej.

Z komiksami o Zootopii jest taki problem, że dziewięćdziesiąt procent, znaczy się dziewięćdziesiąt dziewięć procent to shippingi lub coś, co się bardzo mocno o shipping ociera. No cóż, taki fandom. U Potterów jest gorzej.

Dzisiaj zajmiemy się sprawą przyjaźni Judy z Gideonem oraz problemem ze znalezieniem odpowiedniej czcionki na dafoncie. Autorem tego komiksu ゆづきち, czyli Yudukichi, a komiks na angielski został przetłumaczony przez 'someone on 4chan". Oryginał: KLIK!, a źródło pozyskania tłumaczenia: KLIK!


Tak, moi drodzy, po ściągnieciu miliona czcionek i zmarnowaniu czterdziestu pięciu minut na ich zmienianie, wybrałam jedną z czcionek domyślnych Windowsa. Nie martwcie się jednak miłośnicy fikuśnych czcionek, na końcu będzie specjalny dodatek dla was!

A na pierwszym obrazku, standardowo: Judy i Nick jadą autem, aż tu nagle nie wyskoczy Gideon.


Ach te złowieszcze polskie słowa, takie długie.

Wydaje się, że historia jest standardowa: biedny chłopak jest zazdrosny z nieuzasadnionego powodu. Ale czy takiego nieuzasadnionego? Dwóch mężczyzn zakochanych w tej samej kobiecie - oboje żywiących miłość zakazaną. Niby z tego samego obozu, a jednak tacy wrogowie. Tak do siebie podobni, a tak różni. Romeo, Romeo i Julia. Dzwonnik z Zootopii. Historia, której nie powstydziłby się sam Szekspir.


Nikt nie spodziewał się takiego zwrotu akcji!

Właściwie, to tłumacząc ten pasek nie przetłumaczyłam jeszcze pierwszego, dlatego właściwie, to nie wiem o co chodzi. Ale pomyślmy, mając na uwadze tylko ten pasek, co się mogło zdarzyć?

Amnezja Nicka coraz bardziej daje się we znaki. To już nie zwykłe zapominalstwo; grozi mu pobyt w szpitalu psychiatrycznym i oddelegowanie z policji. Komendant Bogo jednak nie chce tego robić. Lis w jego szeregach robi komisariatowi za dobry PR. Zleca mu zadania na siłę, aby Wilde tylko mógł sie wykazać. Wszyscy na komisariacie wiedzą o chorobie lisa - tylko nie Judy. Komendant twierdzi, że króliczka załamałaby się, gdyby się o tym dowiedziała. Jednak ona również zaczyna dostrzegać symptomy. Ale na razie nic nie podejrzewa.


Pociągnijmy to dalej!

Judy nie może uwierzyć, że Nick może być chory. Chwyta jego krótkofalówkę i odkrywa, że nie ma na niej żadnego zapisu. Zapomina jednak o jednym; Bogo stwierdził, że skoro Nick i tak właściwie jest bezużyteczny, to da mu najtańszą krótkofalówkę. Nie mówił jednak o tym Judy, bo mogłaby zacząć coś podejrzewać. Nick też jej o tym nie mówił, bo zapomniał. Dlatego Judy nabiera błędnych podejrzeń, ale Nick, aby jego amnezja nie wyszła na jaw, potwierdza je. Kłamie i właściwie to się ośmiesza trochę, ale przynajmniej Judy jest zadowolona. Tak zwany ukryty friendzone.

A na koniec, obiecana fikuśna czcionka!
Nikt nie mówił, że to będzie coś nowego.

Ten, no. mam nadzieje, że wam się podobało.

6 komentarzy:

  1. Tak sobie to czytam teraz i myślę sobie, że mam chyba jakiś problem ze zdaniami wielokrotnie złożonymi :P .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz? Ja tam widzę, że jakieś są. :)

      Usuń
    2. Witaj Seluno, wprawna jakże w radach odnośnie ortografii :)
      Pozdrowionka, Evka :D

      Usuń
  2. Kiedy masz na nazwisko Domagała i czujesz się wyróżniony.

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie wspominałaś czasem, że nie będzie Cię w lipcu? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna czcionki przy komiksach. Tak pierwsza wygląda jakoś policyjnie. :P Powodzenia Seluna w karierze na blogu FGZ! :D

    OdpowiedzUsuń