[Źródło]
Witajcie w tym spóźnionym, sobotnim poście. Właściwie ciekawe, że słowo post oznacza zarówno notkę na blogu, jak i wstrzymywanie się od jedzenia. Jednak obrazek tytułowy rozwiewa wszystkie wątpliwości w tej kwestii i o braku słodyczy nie może być dziś mowy.
Tym razem chciałam odejść od standardowej wyliczanki Nick, Judy, Nick, Judy i dlatego na każdym obrazku prezentowana jest inna postać. Zaczęliśmy od Clawhausera emanującego miłością do tego pięknego, idealnego wręcz kawałka tortu. Tutaj możemy przyjrzeć się Judy o bardzo dziwnych proporcjach. Jestem prawie pewna, że jej kręgosłup nie powinien wytrzymać takiego obciążenia na odcinku szyjnym.
Obrażony na cały świat Finnick nie wydaje się być uszczęśliwiony faktem, że wkrótce będzie miał młodszą koleżankę w postaci naszej blogowej maskotki. I tego zupełnie nie rozumiem - wyobrażacie sobie, jakie przekręty mogliby zrobić przy użyciu swojej połączonej słodyczy?
Tutaj dla odmiany mamy przykładnego obywatela, pozującego z jakimiś dziwnymi bąbelkami. Przebywanie pod wodą pewnie by je tłumaczyło, jednak stoi w sprzeczności z tym, jak układa się ubranie pana Ottertona. Czy ktoś może mi to wyjaśnić?
Bardzo dawno nie gościliśmy na blogu burmistrza, jednak patrząc na jego postawę, chyba rozumiem, czemu tak się stało. Trochę nieswojo czuję się z lufą pistoletu wycelowaną w moją twarz, a wy?
Okulary przeciwsłoneczne dają Nickowi +20 do wspaniałości, tym samym wychodzi ona poza skalę. Zauważyliście, że lisy świetnie wyglądają w niebieskim? Taki przygaszony odcień jak powyżej bardzo dobrze podkreśla rudość ich futra.
Twierdziłam kiedyś, że nie wrzucę obrazka z Flashem, ponieważ nie odpowiada mi estetyka tych prac, jednak tym razem się skuszę. Być może nie wczytujecie się w chmurki na obrazkach, ale ta tutaj sugeruje, że leniwiec ma pewien problem z wyłączeniem budzika, który oczywiście jest świetnie słyszany za ścianą. Wyobrażacie sobie mieć takiego sąsiada (codziennie zaczynającego pracę o 7)?
[Artysta usunął ten obrazek ze swojej galerii]
Wiecie co? Brwi pana B czasem mnie przerażają. W połączeniu z tym mundurem i liczbą odznaczeń mogą nasuwać pewne nie do końca przyjemne skojarzenia. I chyba dokładnie o to chodziło autorowi obrazka, który zatytułował go Comrade Big.
Zaczęliśmy ciastem, kończymy ciastem. Wiecie, czemu Gideon nigdy nie będzie tak lubiany jak Nick? Ponieważ zupełnie nie wie, jak się ubrać. Wspominałam o niebieskim, który dobrze wygląda na lisach w połączeniu z czarnym. Ale z różowym?! Gid, mógłbyś trochę zmądrzeć...
Bardzo dobry post. Brwi ogólnie są przerażające... czasami.
OdpowiedzUsuńA na bąbelki i tak nikt nie znajdzie wytłumaczenia. Ottertom mógł zacząć oglądać MLP i został fanem Derpy, to moja teoria.
Teoria z Derpy jest całkiem przekonywająca.
UsuńZauważyłaś, że wstawiłyśmy dziś posty z fanartami w odstępie 11 minut, a następnie skomentowałyśmy je nawzajem w tej samej minucie?
Magia!
UsuńIt's a kind of magic :D
UsuńPzypadeg?
UsuńTak. Właściwie to pewnie tak.
Obrazek tytułowy jest najfajniejszy. Ale fenkowi dużo nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńA tak myślę że można by zrobić Zootopiańską wersję serii "5 obrazków, które zrobią ci dzień"
Zgłaszasz się na ochotnika?
UsuńNo nie wiem. Mogę za jakiś czas spróbować. Może w tym tygodniu spróbuję pierwszy post wrzucić.
UsuńNajlepsze według mnie jest ten z Clawhauserem i ciastem.
OdpowiedzUsuńDzisiaj leci Zwierzogród o 19:00 na HBO 3
Będę go zjadł. Znaczy chyba obejrzę.
UsuńObejżałem po raz etny (chyba po raz 7) i dalej wspaniały.
UsuńA mi się właśnie wydaje że to Gidzio wygląda lepiej. MUAHAHAHAH
OdpowiedzUsuńHerezja.
UsuńWidać wyznawcy embernizmu zawsze stoją w opozycji :D
Usuń