Podyskutujmy: Czy powinna powstać pełnoprawna gra o Zootopii?

Nawet nie czytając tytułu, możecie domyślić się, o co chodzi: gry komputerowe! Ileż to powstało gier na podstawie filmów kinowych! Niektóre były żałośnie kiepskie, inne całkiem niezłe, ale przede wszystkim były.

Nie dziwi, że Zootopia, która miała poważne problemy produkcyjne, nie doczekała się gry wydanej równolegle z emisją filmu w kinach. Oczywiście są mniejsze i większe gry webowe/mobilne, w których możemy już spotkać Nicka i Judy (tutaj Janet pisała o Zootopia evencie w Club Penguin).

Stąd moje pytanie, czy powinna powstać pełnoprawna gra komputerowa?

I spodziewając się od was co najmniej umiarkowanie entuzjastycznych odpowiedzi, zastanówmy się przy okazji, jak powinna wyglądać?

Muszę się do czegoś przyznać. Swego czasu uwielbiałem film Piorun (swoją drogą współreżyserowany przez jedno z twórców Zootopii - Byrona Howarda). Uwielbiam zwierzęta, no co ja mogę. :b

Tym bardziej powinno się wydawać, że gra Piorun powinna mnie przynajmniej ucieszyć...

Ale jakoś nie mogłem przejść przez tego potworka. Może dlatego, że sterowanie nie było jakieś super, przez co rozgrywka była uciążliwa. Może dlatego, ze grafika była kiepska, a sam model gry niezbyt odkrywczy.

A może dlatego, że nie było wielu postaci (w tym głównych), a gra BYŁA ZWIĄZANA Z JAKIMŚ 10% FILMU. >:I

Wyobraźcie sobie, że ktoś robi grę Zootopia, w której nie ma Nicka, a całość opowiada o życiu Judy jako policjantki - skakanie po ścianach budynków, walka z wilkami, może na końcu pojawiłaby się nawet... Bellwether!

Nie śmiejcie się! W grze Piorun nie było chociażby postaci Marleny. Nie ograłem do końca, ale formuła była taka, że nie wyobrażam sobie, by była gdzieś wciśnięta. Nawiasem mówiąc: chomik Atylla pojawia się na ekranie przez mniej więcej minutę jako operator pilota od telewizora. 

Jeśli orientujecie się, kim dla fabuły Pioruna są wymienione przeze mnie postaci, to nagle wizja wycięcia Nicka z gry Zootopia nie jest taka niewyobrażalna. 

Gdyby tak gra miała wyglądać jak ta "na podstawie" Pioruna, to ja podziękuję. Na szczęście brak gry teraz może spowodować, że:

a) nie będzie presji czasowej przy jej tworzeniu, a Disney będzie wiedział, że się sprzeda z powodu popularności filmu, więc wyłoży na nią więcej środków

b) gra nigdy nie powstanie ;__; ale przynajmniej nie będzie zła - szczęście w nieszczęściu

Serio istnieje gra, w której Judy i Nick muszą się jak najdłużej całować. >:I

Daruję wam katuszy i nie podam linka. >:I

Przegrałem trzy razy. >:I

A gdyby się jednak okazało, że gra powstanie? To jaka powinna być?

Od siebie dam pomysł, który nigdy się nie spełni, ale co tam... GTA Zootopia. No... może nie do końca GTA, ale porządny sandbox, w którym będzie można poruszać Nickiem i Judy, przemierzać miasto w samochodzie policyjnym i wykonywać zadania. Bez tortur, bez golizny, bez wypruwania flaków i chociaż jestem na tyle stary, by lubić te rzeczy :v to jednak z radością zagrałbym w dobrą grę, która nie ma wyżej wymienionych elementów.