Przepraszam Was za spóźnienie, po prostu... zapomniałam, o której godzinie mam wstawić posta :P
Oto link do Fanfika:
I oczywiście kolejne zdanie:
Zanim Nick zdążył odpowiedzieć, Judy z powrotem wsiadła do samochodu i razem z Jackiem pojechali do Gazeli, by przeprowadzić z nią wywiad.
Zwariuję z tą kobietą- pomyślał biedny Nick.
OdpowiedzUsuńNagle Nicholas poczuł się zmęczony i zasnął... na środku drogi
OdpowiedzUsuńJednak narracja uratowała go przed zostaniem przejechanym przez przejeżdżające samochody.
OdpowiedzUsuńAle jeden z samochodów zatrzymał się i wysiadła z niego...
OdpowiedzUsuńpani Goździkowa bez etopiryny.
OdpowiedzUsuńJaką etopirynę !? Ja teraz noszę tylko ETOURYNĘ - Zdenerwowała się Goździkowa na narratora
OdpowiedzUsuńW tym czasie Jack i Judy dojechali do Gazeli, gdy ta...
OdpowiedzUsuń...kończyła wiązać swoją ofiarę konopnym sznurem.
OdpowiedzUsuń-Co tu się dzieję? - zawołali razem w szoku.
OdpowiedzUsuń- Eee Gazela co ty robisz?- Zapytała się Judy i powoli sięgała ręką po...
OdpowiedzUsuń... marchewkę.
OdpowiedzUsuńMarchewkę długopis z funkcją dyktafonu
UsuńW tym momencie Gazela zdjęła ze siebie i ubranie i okazała się tak naprawdę...
UsuńPłaska
OdpowiedzUsuńŚmiechłam :P
UsuńHmm... Czy ja wiem?
Usuńhttp://orig11.deviantart.net/6910/f/2016/025/4/e/zootopia_gazelle_2_by_kazerxestelaris-d9pccdv.png
Takiej marki nosiła bieliznę, ponieważ niektórych części ciała nie należy pokazywać funkcjonariuszom, którzy ledwo co przyłapali Cię na wiązaniu swej ofiary konopnym sznurkiem.
OdpowiedzUsuńJej ofiarą był/była/było...
OdpowiedzUsuńLemur który hejtował każdą jej piosenkę.
OdpowiedzUsuńKtóry rozwiązał się i rzucił się na Gazelle
OdpowiedzUsuńAle gazela uderzyła go kamiennym jedwabiem i lemur zemdlał, bo dotarł do niego absurd tego zdania.
OdpowiedzUsuńA narratora dopadła niemoc twórcza, bo nie wiedział co dalej powiedzieć.
OdpowiedzUsuńWięc zaczął tańczyć makarene... tyłem
OdpowiedzUsuńWtem do pokoju wbiegł Nick razem z odziałem SWAT
OdpowiedzUsuń- Nie możecie nic mi zrobić! - wykrzyknęła Gazela. - Tylko dzięki mnie przemysł obuwniczy nadal istnieje w Zootopii!
OdpowiedzUsuń-I przemysł hejterski- dodał lemur który odzyskał przytomność
OdpowiedzUsuń-Cicho wszyscy!- Krzykneła Judy-Nick przesłuchaj Lemura, a ja z Jackiem zajmiemy się Gazelą- Dodała po chwili Judy.
OdpowiedzUsuńA na planie pojawiła się nowa postać. A konkretnie... Nagi Bogo.
OdpowiedzUsuńTakie miał dziwne imię.
OdpowiedzUsuńAlbo też chodziło o rasę wężoludzi.
OdpowiedzUsuńCzyżby nawiązanie do mojego nazwiska?
UsuńNieumyślne, ale tak. :-D
UsuńJaszczuroludzi
UsuńWĘŻOludzi!
Usuń:(
UsuńGazela wykorzystując chwilę nie uwagi(każdego) wyskoczyła przez okno i spadła na...
OdpowiedzUsuńBeton.
OdpowiedzUsuńWstała, otrzepała się, poprawiła spódnicę, po czym wsiadła do najbliższego samochodu, wywaliła kierowcę i odjechała.
OdpowiedzUsuńNa niebie wyświetlił się napis Gazela Theft Auto VII
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce w sprzedaży.
OdpowiedzUsuńAle nikt nie ma ochoty kupować tego bajeru.
OdpowiedzUsuń- Czyżby nawiązanie do mojego polskiego nazwiska? - spytał Nick.
OdpowiedzUsuń- Co to znaczy "polskiego" ? - Zapytała go Judy
OdpowiedzUsuń- Polska, taka odległa kraina - odpowiedział Nick. - Nie polecam, okropna dzicz, mieszkańcy jeszcze chyba nie wyewoluowali.
OdpowiedzUsuń-aha- odpowiada Judy -Byłeś tam kiedyś?
OdpowiedzUsuńWtem Nick podbiegł do Judy, chwycił ją za łapę i deportowali się do Polski, gdzie powiedział do zdezorientowanej króliczki:
OdpowiedzUsuń- Spokojnie. I tak wyczyszczę ci pamięć, lecz narazie cieszmy się wakacjami!
Te potwory, są straszne trzymają zwierzęta na szmyczach, w klatkach.- kilka chwi Judy w świecie prymitywów-ooo nie czy to kaganiec- Nick zobaczył (w sumie nie wiem jak te zdanie złozyć) psa z kagańcem.
OdpowiedzUsuńRzucił się więc na prowadzące je Małpo-ksztaltne stworzenie. Był tak pochłonięty okładaniem go po twarzy, że nie zauważył grupy kolejnych mutantow idących w stronę Judy. Funkcjonariuszka uciekła, jednak, gdy już zgubiła zdziczaly tłum natknęła się na...
OdpowiedzUsuńMagdę Gessler !
OdpowiedzUsuńTa rzuciła się z wałkiem na Judy bo chciał zjeść królika, Policjantka chciał uciekać jednak niestety za nią byli miejscowi pseudokibice.
OdpowiedzUsuń[chciała]
UsuńPrzebiegła więc pod ramieniem Gesslerowej i prawie wydostała się z zaułka, gdy wpadła na grupę restauratorów, w ramach promocji rozdających...
OdpowiedzUsuńKrólicze nóżki
OdpowiedzUsuńJudy w szoku wzięła swojego mini guna i zaczęła strzelać w restauratorów.
OdpowiedzUsuńAle wszyscy zapomnieli o ciąży Judy, zwinęła się w kłębek i urodziła trójkę dzieci. Nazwali je Em Ber I 666
OdpowiedzUsuńNagle do restauraci wbiegł Nick i podbiegł do Judy...
OdpowiedzUsuńI powiedział:
OdpowiedzUsuń- Judy! Twoje Emberątka są martwe!
- Aha, okej. Bywa.
OdpowiedzUsuńAle ja nie pozwalam im umrzeć i nagle wszystkie zaczynają się rozglądać *morduję waszą część jednocześnie przywracając życie. Bo jedynie Ember ma do tego prawo *
OdpowiedzUsuń- A niby skąd to prawo? - chciał wiedzieć narrator.
OdpowiedzUsuńBo jestem Ember i bronię własnego zdania. *To się nazywa wolność słowa *
OdpowiedzUsuńAleż nie! To się nazywa próba nagięcia podstawowych praw wszechświata i zaprzeczanie jedynym słusznym ideom rarityzmu - powiedział narrator.
OdpowiedzUsuńAle ja jestem Ember Emberyzmu i Emberyzm Emberuje w Świętym Prawie Emberyzmu Ember- zemmberowała Ember.
OdpowiedzUsuń- A ja jestem Virax Rarityzmu i Rarityzn Rarityzmuje w Raritytańskim Rariprawie Rarityzmu Rarity, viraxowanym przez Viraxa - zaviraxował Virax viraxsując. - Innymi słowy, tu je Zootopia i FGZ, a Emberyzm jest nielegalny. Możesz złożyć wniosek do Pani zza Okienka o zalegalizowanie Emberyzmu. Może za kilka stuleci ktoś rozpatrzy twój wniosek. Negatywnie.
OdpowiedzUsuń:| Ale mam prawo wyznawać swoją religię.
OdpowiedzUsuńNope.
OdpowiedzUsuńNick znudzony już tą do niczego nie prowadzącą konwersacją przeniósł akcję z powrotem do Zootopii za pomocą swoich magicznych zdolności i przy okazji usunął wspomnienia Judy i wszystkim innym, którzy widzieli za dużo.
OdpowiedzUsuń- Deus Ex Nick! - wykrzyknęła gawiedź.
OdpowiedzUsuńJudy budzi się we własnym łóżku, obok niej na krześle siedział Nick - Hej Karota obudziłaś się -
OdpowiedzUsuń- Zauważyłam... - odpowiedziała Judy, ziewając.
OdpowiedzUsuńNick podje jej espresso - To długo już tu siedzisz? - zapytała się króliczka.
OdpowiedzUsuń- Tak, czekam, aż fika zaktualizują - odpowiedział lis. 🕎
OdpowiedzUsuń