*Głos lektora telewizyjnego* Witajcie w kolejnym odcinku Z archiwum Zootopii! W dzisiejszym epizodzie omówimy sobie arcydzieła autorstwa Armanda Serrano. Odcinek ten podzielimy na kilka części, ponieważ artysta nie próżnował i stworzył takowych concept artów aż 97! Chociaż i tak nie przedstawię wam wszystkich, bo wiele z nich są po prostu podobne. Więc... zaczynajmy!
Pierwszy art jest idealnym rysunkiem na miniaturkę, ale będę zła i wstawię go jako zwykły art do omówienia. Według mnie jest on bardzo ciekawy i przyjemny dla oka oraz idealnie nadaje się na tapetę (ale co ja tam wiem). Nie wiem, co tu za dużo pisać, dla mnie art jest ładny i tyle.
Następny rysunek przedstawia wczesny zamysł Rainforest District (nigdy nie pamiętam, czy pisze się to razem czy osobno, o wielcy Bogowie, pokarajcie mnie!). Panorama jest ukazana w przyjemnych, szarych odcieniach. Trudno określić, czy różni się ona od skończonej wersji, czy nie, ponieważ w filmie nie było widać dużej części dystryktu.
Kolejna piękna panorama miasta, tym razem Sahara Sqare. Arcik ma bardzo fajne, ciepłe kolory i moim zdaniem jest fajną tapetą na telefon (co ja dzisiaj mam do tych tapet?).
Kolejna panorama... A jako, że ja jestem nieogarniętym człowiekiem, nie potrafię określić, co to za miejsce...
I panorama numer cztery - tym razem ogólnikowo Zootopia, lub, jak kto woli, Zwierzogród.
A oto marchewkowy długopis pani Hopps! Ukazane są nam trzy różne wersje długopisu: długa chudzina, standardowa marcheweczka, okrąglutki niziołek. A oprócz długopisów jest też sama Judystyna. Ma ona bardzo, bardzo jasnoszare futerko, białą grzywkę i jaskrawoniebieskie oczy. Jedyne, czym przypomina Judy z filmu, to mundur i to, że jest królikiem.
Panorama po raz kolejny. Tym razem jest to widok na ulicę, na której stoi nasza kochana lodziarnia dla słoni.
Rzut okiem na biuro burmistrza. Uroczo, prawda? Tak... hm... naturalnie!
Mieszkanko idealne! Przytulne, malutkie (nawet bardzo), stoliczek, fotelik i kapucie-myszy. Perfect!
Na koniec rzut okiem na kilka zdjęć wnętrz ratusza...
I to by było na tyle. W następnej części będziemy kontynuować concept arty Armanda Serrano!
Mieszkanko idealne! Przytulne, malutkie (nawet bardzo), stoliczek, fotelik i kapucie-myszy. Perfect!
Na koniec rzut okiem na kilka zdjęć wnętrz ratusza...
I to by było na tyle. W następnej części będziemy kontynuować concept arty Armanda Serrano!
Bardzo podobają mi się te concept arty, jednak wnoszę o dodanie zawijania tekstu ;)
OdpowiedzUsuńFack. Serio zapomniałam? XD
UsuńArty fajne, ale to biuro burmistrza wygląda trochę jak recepcja w prywatnej klinice albo punkt obsługi klienta w Citibanku.
OdpowiedzUsuńŁadne te concept arty. A trzeci obrazek z miejsca, którego nie mogłaś zidentyfikować (zresztą ja też nie :-P) wygląda jak but. Może to jedyna w Zootopii fabryka butów? XD
OdpowiedzUsuńŁadne i to bardzo :3
OdpowiedzUsuńMyślę, że te niezidentyfikowane obrazki pochodzą z centrum. Wieżowce i te sprawy. A arty są pikne
OdpowiedzUsuń