Seria zabawek Tsum Tsum przedstawiająca prymitywne, aczkolwiek urocze, wersje disnejowskich bohaterów, ma z pewnością wiernych fanów, chociaż nigdy nie wzniosła się na wyżyny popularności. Co prawda Byron (powyżej) wygląda świetnie z tymi wielkimi maskotkami Judy i Nicka, ale żeby pozwolić sobie na takie, trzeba mieć po pierwsze szczęście (że akurat będą dostępne), a po drugie... pieniądze. No i na końcu pozostaje kwestia odwzorowania danej postaci. Nietrudno zauważyć, że podobieństwo do filmowych bohaterów jest symboliczne i opiera się bardziej na grze kolorów i symboli, które kojarzą nam się z głupim królikiem i cwanym lisem (lub odwrotnie).
A jednak, ostatnia reklama małych Tsum Tsum, w których sporą rolę odgrywają postacie z Zootopii, to coś, co muszę pochwalić. Gdybym był małym dzieckiem, to po jej obejrzeniu, wypadłby mi smoczek z ust i krzyknął: MAMA KUP MI!
A tak to mam ochotę zadzwonić do szefa działu reklamy Disneya i poprosić o awans dla osób, które były odpowiedzialne za filmik, który zaraz zobaczycie.
