Długo już nie było Zwierzęcego Fanfika! Mam nadzieję, że stęskniliście się za tą serią i że z radością przyjmiecie jej powrót. Jeśli nie jesteście na bieżąco z akcją, to tutaj macie wszystko, czego potrzebujecie:
A następne zdanie brzmi:
- Judy, na pewno podobało ci się w Polsce. Co ty na to, żeby polecieć do Iraku? - zapytał Nick z uroczym uśmiechem.
Coś jeszcze? Chyba nie. Życzę Wam miłych ferii (jeżeli je macie) i trzymajcie się. Następny odcinek Zwierzęcego Fanfika już za tydzień.
- Niet. - Powiedziała Magda Gesler.
OdpowiedzUsuńNIGDY!- Wrzasnęła króliczka.
OdpowiedzUsuńوأعتقد أن هذا هو الشيء الذي ماكرة الثعلب.
OdpowiedzUsuń-Nick, dlaczego mówisz takie rzeczy!?
OdpowiedzUsuń-czemu?- spytał Nick i jednocześnie chwycił Judy za ucho
OdpowiedzUsuńI w tym momencie przyjechał samochód.
OdpowiedzUsuńW którym siedziała...
OdpowiedzUsuńKafejka
OdpowiedzUsuń- Znów się zaczyna! - krzyknął Ktoś.
OdpowiedzUsuń- Co się zaczyna? - Zapytała robiąc maślane oczy Judy.
OdpowiedzUsuń- Ragnarok się zaczyna! - krzyknęła Judstyna.
OdpowiedzUsuń- Nie. - Powiedziała Judy.
OdpowiedzUsuńSkąd tu się wzięła Judstyna? To niej jej opowieść. - oburzyła się Leszek Dopry.
OdpowiedzUsuń- Oburzyła?! Od kiedy Leszek jest dziewczyną? - Zapytała Bogyszka.
OdpowiedzUsuń-wracaj do swojego opowiadania!
OdpowiedzUsuń-Dopro jest jak Zuo. Jestem jednym i drugim, więc cicho tam. - rzucił Leszek.
OdpowiedzUsuń- Co to Clawhauser z Gazzelą!?- Krzykną Nick i podbieg do nich.
OdpowiedzUsuń(Czy to)
UsuńTak. Clawhauser dealerem pączków.
Usuń- Przyniosłam ciasto! - oznajmiła Gazela.
OdpowiedzUsuń- CIASTO!!! - ucieszyli się wszyscy.
OdpowiedzUsuń- - A jakiego smaku? - zapytał się Nick.
OdpowiedzUsuń- A kogo to obchodzi? - zapytali Wszyscy.
OdpowiedzUsuń- No mnie - Odpowiedział Lis
OdpowiedzUsuń- Cichaj! - wrzasnęła Judy i rzuciła w Nicka ciastem.
OdpowiedzUsuń- Serio!? Kto je ciasto marchewkowe? - Powiedział poirytowany Nick.
OdpowiedzUsuń- Ja. - Powiedziała Judstyna.
OdpowiedzUsuń-Ja też. - powiedziała Judy - Zaraz... to było ciasto marchewkowe?!
OdpowiedzUsuńI przerażona zaczęła je zlizywać z pyska Nicka, aby się nie zmarnowało.
OdpowiedzUsuńI tak Nick polubił ciasto marchewkowe.
OdpowiedzUsuńAle Ciasto Marchewkowe nie polubiło Nicka.
OdpowiedzUsuń-10-1! Na Fox Square mamy 20-14 (Nieprzytomna osoba) - Odezwał się głos z radia samochodowego.
OdpowiedzUsuńCO!?
OdpowiedzUsuńTo, co sssłyszysz - odparł Gollum.
OdpowiedzUsuńCzyli taki jeżozwierz, który nosił pierścienie
UsuńNick i Judy olali wezwanie o pomoc i poszli z Gazelą upiec kolejne ciasto.
OdpowiedzUsuńAle Ciasto nie dało im się upiec, bo plotki rozchodzą się szybko i teraz wszystkie ciasta nie lubią Nicka.
OdpowiedzUsuń- Tym razem jakiego smaku? - Zapytał się ironicznie Nick.
OdpowiedzUsuń- Ciasta każdego smaku cię nie lubią - nawrzeszczała na lisa Judstyna.
OdpowiedzUsuń-Przeżyję! Ale wy nie dostaniecie ciasta! - zaśmiał się złowieszczo.
OdpowiedzUsuń- A kto powiedział, że umrzesz? - zdziwiła się Judstyna.
OdpowiedzUsuń- On! - wskazał w tylko sobie znanym kierunku.
OdpowiedzUsuńCo z tego, że wszyscy go widzieli; i tak w jakiś sposób nie wiadomo było, w którą stronę wskazał.
OdpowiedzUsuń- No na dwunastej!-
OdpowiedzUsuń- Ale jest w pół do 25!
OdpowiedzUsuń- A co ma piernik do wiatraka? - stało się stare prześcieradło.
OdpowiedzUsuń*darło
Usuń- Dużo - odparł narrator.
OdpowiedzUsuń- Idź się utop - mruknęło prześcieradło.
OdpowiedzUsuń- Nie chce mi się - odparł narrator. - Poza tym wtedy fabuła zostałaby przejęta.
OdpowiedzUsuń- A przez kogo?
OdpowiedzUsuń- Przez Sam-Wiesz-Kogo.
OdpowiedzUsuń- Przecież wiesz, że przeze mnie - powiedziała Judstyna.
OdpowiedzUsuń- Aha. OKEJ.
OdpowiedzUsuń- Nie pozwolę na to! -
OdpowiedzUsuń- Wow, data publikacji tego posta to teraz piątek 27-ego! - Judstyna zmieniła temat.
OdpowiedzUsuń- Ciekawe.
OdpowiedzUsuń- Wiem.
OdpowiedzUsuń- Co to kogo obchodzi?! - zbulwersował się ktoś tam.
OdpowiedzUsuńTYMCZASEM PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA
OdpowiedzUsuńJudy szalała.
OdpowiedzUsuńA narracja zignorowała dwie oczywiste prowokacje wyżej i poszła dalej.
OdpowiedzUsuń-Ale że co?
OdpowiedzUsuń- Już nieważne, poszłam dalej - powiedziała narracja.
OdpowiedzUsuń- Od kiedy narracja jest dziewczyną? - Zapytała się Judstyna.
OdpowiedzUsuń- Odziedziczyła to po tobie - wyjaśniła Furry Sue.
OdpowiedzUsuńHmm... To bardzo możliwe. Zaraz! Co?! - zszokowała się Judstyna, choć nie wiedziała jak można się zszokować.
OdpowiedzUsuń- Jesteś matką narracji, krewniaczko - powiedziała Furry Sue.
OdpowiedzUsuń-To dlaczego o tym nie wiedziałam?!- krzyknęła Judy
OdpowiedzUsuń- A bo ja wiem? - odparła Furry Sue. - Skąd mam wiedzieć, czemu tego nie wiesz?
OdpowiedzUsuń