Półrocznica FGZ Forum

 Dla przypomnienia, tak wygląda logo.

Wesoły nam dzień nastał. Oto właśnie dziś, a może wczoraj mojemu naszemu forum wybiło pół roku. Właśnie w maju jakiś królik z bliżej nie określonym imieniem, za namową pewnego lisa, podobno rudego, ale to nic pewnego, postanowił założyć forum.

Dawniej tak to wyglądało (dużo się nie zmieniło).

Przejrzyjmy statystyki na dzień obecny:

Liczba postów: 2305

Liczba tematów: 145

Liczba użytkowników: 10 63

Jak dla mnie w miarę sukces. No tak częściowo. Całe szczęście Shoutbox żyje i jest miejscem niesamowitych dyskusji, które zmieniają nasze życie i odkrywają prawdę o świecie.

A jakieś podsumowanie tej półowy roku? Najlepszy okres to zdecydowanie maj – czerwiec, kiedy to forum tętniło życiem. Pojawiała się masa tematów i nowych użytkowników oraz pojawił się pierwszy fanfik (i to mój). Dyskusje na temat filmu były toczone dość długo.

Lipiec – 1 poł. sierpnia to z kolei okres stagnacji, co można tłumaczyć początkiem wakacji. Trzeba przyznać wszystko zamarło, a ja przechadzałem się po pustkowiach, od czasu do czasu widząc jakieś nowe posty.

 Tyle zwierząt w całym mieście.

18. sierpnia to dzień przełomowy. Wtedy to zarejestrował się pewien jegomość. Nazywał się Darth Virax i sprawił, że następne półtora miesiąca stało się drugą „złotą erą” lub „erą off-topu”. Liczba postów z jakiś ośmiuset wystrzeliła do dwóch tysięcy. Odznaczyłbym go za wybitne zasługi, ale tego nie zrobię, bo ktoś wyjadł wszystkie medale, a tym kimś był Polineks Brind (na kogoś być musi). Tak czy inaczej, ożywił się SB, który jak już wspomniałem, stał się miejscem dysput na wiele zmieniających życie tematów.

 I don't know if there is more that I can do?

Ostatnie dwa miesiące to z kolei kolejny okres wyciszenia, choć nie aż taki, jak ten lipcowy. Shoutbox działa jak najbardziej poprawnie (dzięki takim osobom jak PanX czy szara stokrotka), a prawie codziennie pojawiają się jakieś nowe posty (choćby Kabsona). Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej <odkaszluje> to wina Merego <odkaszluje>. Muszę coś zrobić z tym kaszlem.

Tak więc, mimo że forum zostało jakby zapomniane przez wielu, to nadal żyje i ma się dość dobrze, a w najbliższym czasie mamy nadzieję dojść do magicznej liczby 3000 postów.