mnie nie widać! yay!

czwartek, 25 maja 2017

Fanarty, fanarty, fanarty #82


Witajcie zoofilefani! W chwili, gdy to piszę, jest piękna pogoda, ptaszki śpiewają, konie patatajają, Zegar Zagłady wskazuje 2,5 minuty do północy, a ja mam dla was porcję fanartów. Bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy!

 


Uwielbiam prace TheWinterBunny. Po prostu są wspaniałe, mają świetny styl, a ta tutaj jest chyba moją ulubioną. Polecam jej galerię na DeviantArt, jakby ktoś chciał zobaczyć naprawdę świetne dzieła. Koniec reklamy. ;D


Był ktoś na nowym Obcym? Jak dla mnie film był po prostu... okej. Znaczy się, miał sporo swoich głupot (wciąż się czepiam braku hełmów...), ale oglądało się to nieźle, coś tak z uniwersum wyjaśniał, miał prześliczne krajobrazy i efekty specjalne, budował jakieś tam napięcie. Już choćby za to zasługuje na więcej niż 1/10, a ta ocena często się powtarza niestety. Ale wiecie, ja jestem chyba jedną z dwudziestu osób, która lubi Obcy: Przebudzenie i jedną z dziesięciu, której się całkiem podobał Prometeusz, także...


Uwaga, uwaga! A oto chyba jedyny istniejący crossover Zootopii ze Światem Dysku! Serio nie znalazłem żadnego innego, choć szukałem dość długo, a i na ten obrazek natknąłem się cudem. Cóż, grunt, że w ogóle istnieje. Crossover z Diuną musiałem narysować sobie sam. ;-P Swoją drogą, jeśli ktoś nie czytał Świata Dysku, to polecam. Może nie każdemu przypadnie do gustu tamtejszy humor (nie, nie jest wulgarny), na przykład ja uwielbiam tę serię, koleżanka nienawidzi, ale warto dać chociaż szansę.

Bellwether i dwa OCki. Dla odmiany obrazek bez Nicka lub Judy. Podobają mi się tu też dwie sprawy: po pierwsze, zootopiańskie OC będące sarną/jeleniem nie jest jakoś częste, więc za to plus. W ogóle jelenie nie są chyba specjalnie popularne w fandomie Zootopii. Jeśli kiedyś będzie kontynuacja Zootopii lub serial, to niech będzie tam jakaś ważna postać będąca jeleniem. Może to zwiększy ich popularność? Po drugie... ten lis wygląda jak Dziesiąty Doktor z serialu Doctor Who. Serio, wyszukajcie sobie i porównajcie! Strój mają naprawdę podobny. Aha, i obrazek stworzyła także TheWinterBunny. Ponownie polecam! (Znowu reklama...)


Okej, to ujęcie jest trochę dziwne. Ale sam obrazek prześliczny. Po prostu... spójrzcie na tego Nicka i tę Judy! I na to cudowne miasto w tle! I na te chmury! Dobra, już przestaję...


A oto postać, o której nikt nie pamięta (bo w sumie w filmie nawet nie rozmawiała osobiście z głównymi bohaterami) - moja córka (pomysł Brinda...) - Gazela! Ubrana dość skąpo, co prawda (lecz chyba w granicach dopuszczalności na bloga), ale ładnie. Tylko wygląda tu, jakby chciała zjeść swoje włosy... Cóż, może są smaczne, nigdy nie jadłem włosów gazeli, więc się nie wypowiadam na ten temat. ;-P


Judy (znowu Judy...) żująca gumę, niosąca fajną torebkę z marchewką. No i ma ładną czapkę. :D Obrazek został wykonany akwarelami. Swoją drogą, mam jakiś komplet akwarelek w domu. Muszę spróbować kiedyś coś nimi namalować. To się pewnie źle skończy, ale co tam. ;-)


Znowu jakaś odmiana od Nicka i Judy. Muszę kiedyś zrobić całego posta bez tej dwójki. W każdym razie, oto największe marzenie Clawhausera: nieskończony ocean pączków! No, do czasu. Zgaduję, że te pączki długo nie przetrwają w jego obecności. W ogóle to jestem dziwny, bo nie przepadam za pączkami. Kiedy wszyscy się nimi obżerają w Tłusty Czwartek, ja wyjadam słone precle. :-P

[Źródła nie ma, bo zgubiłem...]

Na zakończenie crossover z "Jak wytresować smoka". Lubię te filmy, na pewno idę na kolejną część. W sumie to ciekawe, jak wyglądałby taki crossover. Szczerbatek uznałby Nicka i Judy na pożywienie? Zaprzyjaźniliby się? Jeszcze jakoś inaczej? Kto to wie? twórcy fanartów i fanfików pewnie
To już wszystko na dzisiaj. Do następnego razu! I pamiętajcie, aby złożyć datki z czekolady dla bogini!


Surykatki operują około trzydziestoma dźwiękami komunikacyjnymi.

2 komentarze: