For Glorious Zootopia: "Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej"

piątek, 14 lipca 2017

"Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej" - Zwierzęce Memy #8

Virax poleca

Kolejne memy, kolejne ględzenie, kolejne życiowe historyjki, ~~kolejne dni zmierzające do końca świata~~. Cześć, z tej strony Kideł, a to mój sklep z memami, może chcesz jednego mema? Proszę. (wyciąga kartkę papieru ze swojego prochowca)

W międzyczasie trochę poględzę.

Przyjaciele. Jak ja ich mam mało. Może to dlatego, że jakoś nigdy nie byłem rozmowny, od małego byłem wstydliwy, chowałem się w nogach matki. W podstawówce było nieciekawie: połowa mnie lubiała, połowa... no właśnie... była po prostu wredna. Banda rozwydrzonych bachorów. Od początku ich nienawidziłem. Tym bardziej tych dwóch skurczysynów, którzy mnie nękali i wykorzystywali moje słabości.

ja preferuję

Od podstawówki było już tylko lepiej: nowe miejsce, nowi ludzie, nowe znajomości, a dwóch kumlpi poszło do tej samej szkoły. Oczywistym było, że trzymaliśmy się razem na przerwach. Rok póżniej doszła nowa fala pierwszaków. Nie wiedząc kiedy, do naszej paczki dołączyły 3 osoby. Do dziś utrzymuję kontakt z jedną konkretną osobą - Jadzią. Swego czasu oglądała kucyki (HEH), na ten moment zrobiła przerwę na 6 sezonie. Z drugą osobą kontaktu nie utrzymywałem, do momentu gdy go nie spotkałem przed komisją wojskową. Ja się tam nie znam, ale chyba wyrósł na narodowca...

Technikum to kolejna zmiana środowiska, niestety. W moim odczuciu najlepszym okresem mojego życia było właśnie gimnazjum. Nie pamiętam w którym momencie straciłem ufność do ludzi i stałem się nieco aspołeczny, ale w technikum już taki byłem. Możliwe, że to był niesławny 14.02.16. Nie mniej, z takim podejściem teraz kroczę. Wciąż rozmawiam z tymi śmieszkami, ale ufam im średnio. Byłem pewny, że nikogo już nie poznam, nie znajdę nikogo nowego, komu będę mógł zaufać nie licząc osiedlowych znajomych poznanych w piaskownicy te parenaście lat temu. Myliłem się.

Wcale nie tak dawno temu, albowiem to było w tamtym tygodniu, poznałem kogoś na moich praktykach (czyt. pracy). Zuza jej na imię i powiem szczerze: nie spodziewałem się, że spotkam dziewczynę, która jest graczką, umie w memy i co jakiś czas znajdziemy jakiś wspólny temat do rozmów. Jednak gdzie jest jeden przyjaciel, tam znajdę wroga: dwie siostrzane Karyny. Wiem, że wg Savoir vivre, nie biję się kobiet, ale im to bym bardzo chętnie zrobił krzywdę, pyskate i irytujące france.

Te! Wstawaj! Zasnąłeś jak pokazałem mema. Za karę to ty dokończysz posta!

wręcza plik kartek lisowi

No już, sio!

yyyyyy... ok...

To tak... Czas na memy nadesłane przez czytelników (głos z oddali starego szopa: buuuu! Zero oryginalności!)

Autor: Gall Anonim (chciałeś powiedzieć Zemyt bęcwale, wynocha, nie umiesz proawdzić posta, paszli!)

przed wprawnym okiem nic nie umknie Zemycie :v

"Das ist einfach"

(zarzuciłbym tutaj pewnym cytatem, ale poprawność polityczna, nazizm i takie tam... -_-")

huh, gdzie reszta...?

Nie mówcie, że ukr...TAK UKRADLI! Oh my God, nawet memy kradno w tym kraju!

Halo, proszę pana! To chyba należy do pana!

do szopa podchodzi młody Jeleń z kartką w ręce

Dziękuję ci Jeleniu, dobrze wiedzieć, że żyją też uczciwe zwierzęta...

Autor: Jeleń Virax

Bu ha ha! Polineks w memy się wbija. Widząc tak przygniatającą ilość, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze i dodać swojego mema, bo jak zwykle, po czasie się skapłem.