mnie nie widać! yay!

czwartek, 29 września 2016

Fanarty, fanarty, fanarty #59 Krew, wybuchy i śmierć

 
Macie czasem dość tych wszystkich słodkich obrazków z Nickiem i Judy (patrz powyżej)? Czy też uważacie, że brakuje nam czasem porządnej akcji, paru pościgów, może wybuchów, albo chociaż zwykłego smutku? Jeśli tak, to zapraszam do poniższego posta, w którym postaram się uzupełnić te niewybaczalne braki. A jeśli nie, to też zapraszam, bo niczego innego prawdopodobnie dziś nie dostaniecie. 
Zaczynamy od obrazka z gatunku ,,jak myślę, jak wyglądam". To konkretnie jest wyobrażenie Nicka na temat pracy w policji, w związku z tym nie mogło na nim zabraknąć broni palnej, ciemnych okularów, ani wybuchu w tle. Wybuchu, na który funkcjonariusze oczywiście nie patrzą, ponieważ są na to zbyt fajni.

Tutaj Nick i Judy stoją raczej po drugiej stronie barykady, ale czyż nie wyglądają stylowo w tych czarnych garniturach? Nonszalancka poza i obojętność wobec śmierci niezmiernie lisowi pasują. (No dobrze, jemu wszystko pasuje. Ale wersja ,,Nick in friendzone" zdecydowanie mniej mi się podoba.)

Jak dowiedziałam się z komentarzy pod obrazkiem, ta wersja Nicka musi radzić sobie z atakami zombies. Sugerując się jego pełnym samozadowolenia uśmieszkiem, taka sytuacja całkiem mu odpowiada. I nic dziwnego - lis miałby sobie nie poradzić z jakimiś martwiakami?

Choć wygląda na to, że Judy sobie nie poradziła. Odejdzie wraz z zachodzącym słońcem, w tych ostatnich chwilach otoczona kwiatami. Nick będzie pewnie musiał złożyć jakąś pełną powagi obietnicę, w której przysięgnie zemścić się za śmierć partnerki.

A jak właściwie doszło do tej tragicznej śmierci? Co powiecie na pomysł, że był to efekt wypadku samochodowego spowodowanego przez pijanego kierowcę? I teraz biedny lis w ramach złożonej przysięgi będzie musiał do końca życia pracować w drogówce? Po paru miesiącach pewnie zacznie żałować swojej skłonności do składania epickich, lecz pochopnych obietnic.

Jestem ciekawa, kto został poszkodowany tym razem? Judy jest zbyt spokojna, by miał to być Nick. Obrazek sugeruje, że może to być partner oficera McHorn - czyżby Rhinowitz? (Oczywiście może być też na odwrót.)

A czemu na poprzednim obrazku nie ma Nicka? Ponieważ w tym czasie musi zmierzyć się on z własnym śmiertelnym wrogiem, Jackiem Savage. Były agent specjalny nie przebiera w środkach i to, co zaczęło się jako konkurencja o względy kobiety, rozwinęło się w coś znacznie poważniejszego. Czy Nickowi uda się wyjść cało z tej sytuacji, czy może funkcjonariusz zaginie w tajemniczych okolicznościach, a jego ciało zostanie znalezione wiele lat później na dnie jeziora?

No dobrze, a jeśli jednak lisowi uda się tym razem uciec, ale zając nie ustanie w wysiłkach pozbycia się konkurenta? Myślę, że dość łatwo może dojść do tragicznego wypadku, w którym to Judy stanie się ofiarą. A co na to Nick? No cóż, jak łatwo się domyślić, znów będzie musiał złożyć obietnicę zemsty. Choć przyznam, że w tym przypadku będzie ona miała znacznie więcej sensu.

No dobra, może na koniec powrócimy z tematu martwej Judy do tematu eksplozji. W tej wersji oficerom brakuje tego spokoju i wystudiowanej obojętności, które cechowały poprzedni wybuchowy obrazek. Można przypuszczać, że nie jest to wizja Nicka, lecz króliczki, która z bliżej nieznanych mi przyczyn nie podziela umiłowania lisa do bycia cool. No cóż, jej strata...

8 komentarzy:

  1. I fajnie że coś nie shippowego (poniekąd) nie ma to jak parę ładnych obrazków na poprawę humoru.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam zobaczyć teledysk "Caravan Palace - Lone Digger" żeby wiedzieć o co chodzi na obrazku gdzie Judy siedzi na masce radiowozu przed klubem :) Prychnąłem dosyć mocno gdy zobaczyłem fanart :D

    OdpowiedzUsuń