mnie nie widać! yay!

czwartek, 13 października 2016

Dyskusja: Popatrzcie na ten zwiastun serialu Zaplątani i pomyślcie o przyszłości Zootopii.


Kiedy patrzę na trailer (pełny wewnątrz posta), z którego pochodzi ten gif, to myślę sobie dwie rzeczy:
- ale to ładne
- ale... po co?!


Powiedzmy sobie szczerze, uwielbiam ten styl animacji!
Wygląda to słodko, estetycznie i szczerze chcę to oglądać! Ludzie w Disneyu wyraźnie stawiają na seriale (wcześniej zapowiedziano chociażby serial rozszerzający uniwersum Wielkiej szóstki) i zapowiada się to naprawdę ciekawie. Zwłaszcza, że porzucanie drogiej grafiki 3D znanej z filmu nie musi zawsze oznaczać brzydoty. Widzowie uwielbiali serial Pingwiny z Madagaskaru za humor i akcję, ale modele postaci i tekstury były po prostu biedne. W przypadku Zaplątanych twórcy znaleźli złoty środek.

Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu... czemu Zaplątani?! Ok, nie widziałem filmu, to może dlatego, ale ani nie był to jakiś megakasowy film ("zaledwie" 591 milionów dolarów),
Tutaj muszę pozwolić sobie na dygresję do dygresji - Gdzie jest Dory ma już ponad miliard i jest piątym filmem animowanym w historii, któremu udało się to osiągnąć.
Ale miejmy nadzieję, że nie zajdzie wyżej w rankingu z wiadomych, małostkowych powodów.




ani nie wygenerował wielkiego "hajpu" i nie wydaje mi się, by potrzebował rozszerzenia. Owszem, ludzie polubili te postacie, ale pieniędzmi nikt przesadnie w Zaplątanych nie rzucał.

Nie zrozumcie mnie źle, ale nie mogę zrozumieć, czemu nie spróbowano zrobić serialu chociażby na podstawie Ralfa Demolki (który przynajmniej dostanie filmowy sequel).
Oto moja lista pomysłów:

  • każdy odcinek poświęcony innej grze, 
  • odcinek dotyczący błędów w grach, 
  • może coś o programistach (ach, rozmarzyłem się), 
  • kiepski projektant tworzy wadliwą postać i Ralf z Wandelopą próbują pomóc jej odnaleźć się wśród "lepszych" postaci, 
  • aktualizacja gry, która ją zawiesiła, 
  • dyskusja, który gatunek gier jest najlepszy,
  • itp. itd.
Przy Zaplątanych nie widzę nic poza próbą wpasowania znanych kreskówkowych motywów do realiów filmu. Obym się mylił.
Ale właśnie, Ralf Demolka zaprzecza trochę temu, co napisałem wcześniej, że "ludzie w Disneyu wyraźnie stawiają na seriale". Możliwe więc, że ta analiza nie ma żadnego sensu. Acz-kolwiek...


Przypadek Zaplątanych pokazuje, co może czekać chociażby Zootopię.
Skoro film o lisie i króliku nie miał być hitem, to sequel może nigdy nie powstać. Wiecie, wytwórnie robią plany realizacji filmów na wiele lat do przodu. Tam może nie być miejsca ani ludzi na Zootopię 2. Z drugiej strony, głupio nie schylić się po pieniądze, które leżą na ulicy, więc można przykładowo wydelegować jakiś dużo mniejszy zespół, by zajmował się serialem.
Zaplątani nie są priorytetem w Disneyu, ale mają swoich fanów - stąd powstanie serialu. Idąc tą logiką Ralfowi Demolce mógl się po prostu szczęśliwie dostać sequel zamiast serialu bez wyraźnego powodu (wiem, głupie wytłumaczenie) albo po prostu "dwójka" była domyślnie zaplanowana już dużo wcześniej. A to, że RD zarobił może trochę mało, to wypadek przy pracy, ale jednak na siebie zarobił, więc jest sens dalej to ciągnąć.

Wróćmy do potencjalnego serialu o Zootopii.
Jeśli jego jakość będzie co najmniej na poziomie Tangled The Series, to jestem za!
Oczywiście wciąż podobnie jak w Zaplątanych, problem stanowić może fabuła, ale ponieważ ten serial nie istnieje, to moje obecne obawy są trochę na wyrost.


Z drugiej strony, skoro Ralf Demolka, który zarobił najmniej spośród wszystkich wymienionych w tym poście filmów, będzie mieć filmowy sequel, to znak, że w Disneyu "na dwoje babka wróżyła" i to nie jest tak, że teraz istniejące uniwersa będą kontynuowane w telewizji, a w kinie pojawiać się będą jedynie nowości. Wiem, celowo pomijam tu Frozen, które też dostaje sequel, ale umówmy się: patrząc na wyniki finansowe... nie zrobilibyście?! :D I nie wierzę, że skończą na "dwójce"! Nie wierzę, że nie będzie serialu, a nie zdziwiłbym się, gdyby zapowiedzieli "trójkę".

Ostatecznie więc:

  • ten post to tylko spekulacje,
  • życzę Tangled The Series jak najlepiej,
  • zwłaszcza mając na uwadze potencjalne Zootopia The Series,
  • ale nie przestawajmy wierzyć w sequel.


A wy jak to widzicie?
Czy w ogóle pomysł na serial w wykonaniu Zaplątanych tak, jak to widzicie na trailerze wam się podoba? I czy widzicie tu szansę dla Zootopii, jeśli miałoby to podobnie wyglądać, czy może wręcz przeciwnie?

14 komentarzy:

  1. Obejrzyj sobie Zaplątanych Mere są naprawdę spoko (ale i tak Hercules jest lepszy)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nakręcają pociąg hype'u i zapychają nas innymi produkcjami.
    Wilk syty i owca cała

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeee ... animacja w tym serialu jest dosyć ... brzydka? W każdym razie ja za takim uproszczonym stylem nie przepadam i takiej "Zootopii" nie chcę. Jeżeli już ręczna animacja to taka, jak rysunki z art booka, których autorem jest min. Cory Loftis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozumiem, że można nie lubić prostego stylu, ale nazywanie tego brzydkim to nieporozumienie.
      I jak pisałem w poście, to świetny kompromis. Budżet serialu jest dużo mniejszy niż filmu i byłoby ciężko rysować go tak jak robi to chociażby Cory. Lepsze to niż bieda 3D, o czym pisałem w poście.
      A tak to jest kolorowo i estetycznie, więc przynajmniej najmłodszym będzie się podobać.

      Usuń
    2. Mi nie podoba się wygląd Roszpunki.
      Reszta wygląda fajnie.
      PS:Czy tylko ja nie lubię Zaplątanych?

      Usuń
    3. O pardon, wycofuje powyższe słowa.
      Roszpunka fajnie wygląda, lecz na gifie tytułowym nie wyszła...

      Usuń
    4. Nie, moja uczennico. Pewnie jest jeszcze pięć do ośmiu osób, które nie lubią tego filmu. :-)

      Usuń
    5. Zaplątanych oglądałam sześć lat temu i mi się nie spodobało. Może teraz mi się spodoba, jak obejrzę?
      Kurczę, muszę jeszcze nadrobić zaległości w MLP, obejrzeć V część Star Wars, obejrzeć Gravity Falls i Miraculous, oraz całą masę innych rzeczy. Nie wiem czy zdążę :P.

      Usuń
    6. Znam ten ból... Akurat oglądam MLP, potem pewnie dokończę Gravity Falls. Ech, muszę porzucić moje ambitne serialowe plany, w które wchodziły "X-files"(ok. 200 odcinków), Avatar:Legenda Aanga oraz Doctor Who (od początku; wszystkie 800 odcinków!).

      Usuń
    7. Brakuje czasu na życie, a co dopiero na seriale. :P

      Usuń
    8. To ja nie mam tak ambitnych serialowych planów. Teraz chce dokończyć MLP (jeszcze dwa i pół sezonu) a potem wziąć za GoT. Nie wiem co jeszcze by se obejrzeć.

      Usuń
    9. Viraxie, zacznij od "An Unearthly (bodajże tak) Child", a potem przeskocz do 9 Doktora i odcinka "Rose" i oglądaj do ostatniego wyemitowanego na razie odcinka, a potem przeskocz do starszych Doktorów. Taka mała sugestia.

      Usuń
    10. Dzięki, Gnobk. Unearthly Child już oglądałem, zresztą kolejne dziesięć odcinków też. Zrobiłem sobie challenge, żeby obejrzeć wszystkie po kolei... Chyba zastosuję się do twej porady.
      A Polineksowi mogę polecić Stranger Things.

      Usuń
  4. Mi wszystko jedno co oglądam, byle było ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń