mnie nie widać! yay!

czwartek, 28 kwietnia 2016

Animal thoughts #1 Dawne dzieje


Witajcie, jestem Rarity, będę czasem dzieliła się tutaj moimi pomysłami związanymi ze światem Zwierzogrodu. Dziś chciałabym przedstawić swoją teorię dotyczącą dawnych dziejów i procesu powstania Zootopii, jaką znamy obecnie.

W krótkim dziecięcym przedstawieniu pokazano nam, że kiedyś zwierzęta mięsożerne zabijały roślinożerców, by zdobyć pokarm, a obecnie wszyscy żyją w zgodzie i każdy może zostać kim tylko zechce. Zanikły instynkty, zmieniła się dieta. Oczywiście nie będę analizować sensowności tego pomysłu z punktu widzenia ewolucjonizmu (bo wtedy sensu brak).




Chciałam zastanowić się, jak mogły wyglądać fazy przejściowe tego procesu. Konkretnie przyszło mi do głowy, że Król Lew, powstały 22 lata wcześniej, być może stanowi prequel Zwierzogrodu, rozgrywający się w odległej przeszłości. Sytuacja, którą obrazuje Król Lew jest moim zdaniem stanem pomiędzy całkowitym zdziczeniem (nasz świat), a wspólnie tworzoną cywilizacją zwierząt z różnych zakątków globu. Skąd ten pomysł?

Po pierwsze, w obu filmach nie ma ludzi – w przypadku nowszej produkcji wiadomo, że nigdy ich nie było, w przypadku starszej brak informacji na ten temat, jednak żadnego śladu obecności człowieka na ekranie nie widzimy.




Obie historie opowiadają o zwierzętach obdarzonych ludzką inteligencją, występują interakcje między różnymi gatunkami. Możliwa jest przyjaźń między drapieżnikiem a roślinożercą, choć jej początki bywają niełatwe. Timon nie chce początkowo opiekować się małym lwiątkiem, Judy nie wychodzi z domu bez sprayu na lisy.



Rzecz jasna stado lwów ciągle poluje, by zdobyć pożywienie, ale równocześnie szanuje swoją zdobycz. Młody królewicz poznaje pozycje swoje i swoich ofiar w ,,wielkim kręgu życia”.



Poddani oddają pokłon rodzinie królewskiej, uznając jej władzę – mamy więc początek zhierarchizowanej struktury społecznej. Dziedziczna monarchia to dość pierwotna forma sprawowania władzy, która z czasem mogła wyewoluować w demokrację. Choć warto zauważyć, że nawet przy obecnym systemie wybierania władz, najwyższe stanowisko w Zootopii piastuje lew. Czyżby mieszkańcy miasta podświadomie zwracali się w stronę tradycji?



Oczywiście brakuje jeszcze wielu czynników, by dopełnić przemiany, ale mamy dobry początek – zwierzęta widzą, że można żyć w zgodzie. Jest jeszcze dużo pracy nad zmianą diety drapieżników (choć może to Simba zapoczątkuje modę na owady?), nad zapanowaniem nad wrodzonymi instynktami.


Kolejną sprawą jest rozwój kultury i technologii, a także przyjęcie wyprostowanej postawy, ale to przyjdzie z czasem. Nie da się budować cywilizacji w czasie wojny, więc najpierw popracujmy nad zgodą między gatunkami, później martwmy się o ubrania.

17 komentarzy:

  1. Yay, pierwszy post! :)
    I od razu dobra teoria. Przynajmniej da się w nią uwierzyć, nie tak jak w moje. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tylko jedną uwagę. W Królu Lwie obecne są naczelne (choćby sam Rafiki). W Zootopii nie ma małp, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyewoluowały w nadmałpy, zbudowały statki kosmiczne i opuściły planetę. A tak serio to zupełnie o nich zapomniałam, gratuluję spostrzegawczości ;)

      Usuń
    2. Jeszcze zapomnieliście o ptaszkach , które również były inteligentne. Jednak jeśli przyjmiemy , że w tym świecie doszło do wojny i niektóre gatunki wyginęły/cofnęły się w rozwoju wszystko się wyjaśni.
      ( Trochę przerażające :X )

      Usuń
    3. Moja teoria jest inwalidą ;(

      Usuń
    4. Ale inwalidą mówiącym z sensem.

      Usuń
    5. Inwalidą który pobudził nas do myślenia i komentowania :) [ poza tym mamy ledwie szczątkowe informacje na temat historii tego świata , więc wszystko jest prawdopodobne , a w twoją teorię aż chce się wierzyć :D ]

      Usuń
    6. Inwalida z kibicami. Nic, tylko jechać na paraolimpiadę.
      Cieszę się, że udało mi się wywołać odzew nie tylko wśród kolegów z redakcji, dzięki ;)

      Usuń
  3. Ciekawa teoria, nie powiem. Szczerze, nie przyszło mi do głowy to porównanie do Króla Lwa, ale jak tak czytam... Faktycznie! Coś w tym jest :D PS. Hołd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie nauczy nawet komentarze do obrazków pisać w Wordzie. Dziękuję za zwrócenie uwagi, idę spalić się ze wstydu.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. W kreskówce Timon i Pumba byli lódzie, ale ta bajka była tak zwarjowana że nie powinniśmi brać jej pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Konieczny jest dalszy rozwój spamu w celu przedłużenia symulacji sensu życia codziennego. ^_^
      STRIP!

      Usuń