Witajcie, jestem Rarity, będę czasem dzieliła się tutaj moimi pomysłami związanymi ze światem Zwierzogrodu. Dziś chciałabym przedstawić swoją teorię dotyczącą dawnych dziejów i procesu powstania Zootopii, jaką znamy obecnie.
W krótkim dziecięcym przedstawieniu pokazano nam, że kiedyś zwierzęta mięsożerne zabijały roślinożerców, by zdobyć pokarm, a obecnie wszyscy żyją w zgodzie i każdy może zostać kim tylko zechce. Zanikły instynkty, zmieniła się dieta. Oczywiście nie będę analizować sensowności tego pomysłu z punktu widzenia ewolucjonizmu (bo wtedy sensu brak).
Chciałam zastanowić się, jak mogły wyglądać fazy przejściowe
tego procesu. Konkretnie przyszło mi do głowy, że Król Lew, powstały 22 lata
wcześniej, być może stanowi prequel Zwierzogrodu, rozgrywający się w odległej
przeszłości. Sytuacja, którą obrazuje Król Lew jest moim zdaniem stanem
pomiędzy całkowitym zdziczeniem (nasz świat), a wspólnie tworzoną cywilizacją
zwierząt z różnych zakątków globu. Skąd ten pomysł?
Po pierwsze, w obu filmach nie ma ludzi – w przypadku
nowszej produkcji wiadomo, że nigdy ich nie było, w przypadku starszej brak
informacji na ten temat, jednak żadnego śladu obecności człowieka na ekranie
nie widzimy.
Obie historie opowiadają o zwierzętach obdarzonych ludzką
inteligencją, występują interakcje między różnymi gatunkami. Możliwa jest
przyjaźń między drapieżnikiem a roślinożercą, choć jej początki bywają
niełatwe. Timon nie chce początkowo opiekować się małym lwiątkiem, Judy nie
wychodzi z domu bez sprayu na lisy.
Rzecz jasna stado lwów ciągle poluje, by zdobyć pożywienie,
ale równocześnie szanuje swoją zdobycz. Młody królewicz poznaje pozycje swoje i
swoich ofiar w ,,wielkim kręgu życia”.
Poddani oddają pokłon rodzinie królewskiej, uznając jej
władzę – mamy więc początek zhierarchizowanej struktury społecznej. Dziedziczna
monarchia to dość pierwotna forma sprawowania władzy, która z czasem mogła
wyewoluować w demokrację. Choć warto zauważyć, że nawet przy obecnym systemie
wybierania władz, najwyższe stanowisko w Zootopii piastuje lew. Czyżby
mieszkańcy miasta podświadomie zwracali się w stronę tradycji?
Oczywiście brakuje jeszcze wielu czynników, by dopełnić
przemiany, ale mamy dobry początek – zwierzęta widzą, że można żyć w zgodzie.
Jest jeszcze dużo pracy nad zmianą diety drapieżników (choć może to Simba
zapoczątkuje modę na owady?), nad zapanowaniem nad wrodzonymi instynktami.
Kolejną sprawą jest rozwój kultury i technologii, a także
przyjęcie wyprostowanej postawy, ale to przyjdzie z czasem. Nie da się budować
cywilizacji w czasie wojny, więc najpierw popracujmy nad zgodą między
gatunkami, później martwmy się o ubrania.
Yay, pierwszy post! :)
OdpowiedzUsuńI od razu dobra teoria. Przynajmniej da się w nią uwierzyć, nie tak jak w moje. :D
Mam tylko jedną uwagę. W Królu Lwie obecne są naczelne (choćby sam Rafiki). W Zootopii nie ma małp, prawda?
OdpowiedzUsuńThey're dead. :I
UsuńWyewoluowały w nadmałpy, zbudowały statki kosmiczne i opuściły planetę. A tak serio to zupełnie o nich zapomniałam, gratuluję spostrzegawczości ;)
UsuńJeszcze zapomnieliście o ptaszkach , które również były inteligentne. Jednak jeśli przyjmiemy , że w tym świecie doszło do wojny i niektóre gatunki wyginęły/cofnęły się w rozwoju wszystko się wyjaśni.
Usuń( Trochę przerażające :X )
Moja teoria jest inwalidą ;(
UsuńAle inwalidą mówiącym z sensem.
UsuńInwalidą który pobudził nas do myślenia i komentowania :) [ poza tym mamy ledwie szczątkowe informacje na temat historii tego świata , więc wszystko jest prawdopodobne , a w twoją teorię aż chce się wierzyć :D ]
UsuńInwalida z kibicami. Nic, tylko jechać na paraolimpiadę.
UsuńCieszę się, że udało mi się wywołać odzew nie tylko wśród kolegów z redakcji, dzięki ;)
Ciekawa teoria, nie powiem. Szczerze, nie przyszło mi do głowy to porównanie do Króla Lwa, ale jak tak czytam... Faktycznie! Coś w tym jest :D PS. Hołd
OdpowiedzUsuńTo mnie nauczy nawet komentarze do obrazków pisać w Wordzie. Dziękuję za zwrócenie uwagi, idę spalić się ze wstydu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW kreskówce Timon i Pumba byli lódzie, ale ta bajka była tak zwarjowana że nie powinniśmi brać jej pod uwagę.
OdpowiedzUsuń(ludzie)
UsuńPiasek!
OdpowiedzUsuńKonieczny jest dalszy rozwój spamu w celu przedłużenia symulacji sensu życia codziennego. ^_^
UsuńSTRIP!
Lód!
Usuń