mnie nie widać! yay!

środa, 27 kwietnia 2016

Zoologia #4 - Dwa równania o Bellwether


Obiecałem artykuł o Bellwether, no to macie!
Ta postać mnie fascynuje. Wiemy o niej bardzo niewiele. Niby widzieliśmy sposób, w jaki traktował ją Lionheart, co pozwala nam domniemywać, jak wyglądała reszta jej życia. Znamy jej motywy i teoretycznie wydają się mieć sens z jej punktu widzenia. Tylko jak się ma Bellwether do pozostałych bohaterów i co można o niej powiedzieć patrząc na Judy i Nicka?

Jak się okazuje, z pomocą może nam przyjść matematyka, a konkretnie dwa równania i wynikające z nich równanie trzecie!



Judy + czas - Nick = Bellwether

Judy jaka jest, doskonale widzimy. Pełna zapału, zdolna, z chęcią naprawy świata. Praworządnie dobra albo po prostu dobra (dyskusja trwa!) obywatelka i co by nie mówić - prawdziwa bohaterka. Nawet gdyby nie rozwiązała żadnej sprawy.

Bellwether jest tą "złą", więc ciężko nawet próbować porównywać ją do Judy.
Czy aby na pewno?
Na pewno jest zdolna i pracowita, w końcu jest asystentką burmistrza, a potem samą panią burmistrz. Musiała wiele dokonać, by dostać się w miejsce, w którym stanęła na czele całego miasta. Nawet jeśli jakaś część z tych rzeczy nie była do końca etyczna czy legalna, choć poza ostatnim etapem - tego nie wiemy.

Ciężko zakładać, że szła przez życie z dewizą, by kiedyś być potężną na tyle, by móc dokopać drapieżnikom. To mi się po prostu nie klei.

Ma łeb na karku i potrafi manipulować innymi osobami - Lionheartem, Judy...
Ma posłuchanie wśród baranów, którzy wykonują jej polecenia. Nawet jeśli są tylko opłacani, to nie było widać zgrzytów w ich relacjach.

Pssst, śpisz? Nie przejmuj się, nie zaczęło się robić ciekawie.

Bellwether jest więc inteligentna i wiele w życiu osiągnęła. Można sobie łatwo wyobrazić, że kiedyś w tym mieście też mogła być tą przyjezdną - małą owieczką z wielkimi ambicjami i być może też chęcią zmiany świata.

I tutaj znajduje się prawdziwe podobieństwo między Judy a Bellwether.
Obie chcą zmienić świat. Obie uważają, że na lepsze.
Judy uważa, że lepszy świat można osiągnąć pozbywając się tych złych - dlatego została policjantką. Bellwether też chce się pozbyć tych złych stworzeń, czyli w jej przypadku wszystkich drapieżników.

Też byłam kiedyś taka jak ty... a potem mnie zniszczyli!

Młoda Bellwether mogła spotkać podobne przeszkoda co Judy. W świecie, gdzie ważne stanowiska są zdominowane przez drapieżniki, ona, młoda owieczka musiała zmierzyć się z wieloma drwinami i niepowodzeniami.

Judy przetrwała ten okres dzięki Nickowi. Pomogli sobie nawzajem, ale gdyby nie on, nie byłaby już policjantką. Czy jednak tak zdolny królik już na zawsze zajmowałby się uprawą marchewek? Pewnie nie. Podejrzewam, że spróbowałby gdzie indziej i dzięki swojej wytrwałości, mogłaby dojść bardzo wysoko.

Ale z czasem mogłaby stać się tak samo wroga wobec drapieżników jak Bellwether. Za to, że pozbawili ją marzeń, że nie dali jej szansy. Że jest dla nich tylko "głupim, słodkim królikiem".



Istnieje szansa, że też mogłaby zacząć się mścić na drapieżnikach... albo przynajmniej źle o nich myśleć. Pewnie zgodziłaby się w takiej sytuacji, że to ofiary powinny rządzić. I pewnie argumenty Bellwether by do niej trafiły.

A zatem brak Nicka i z czasem Judy stałaby się Bellwether.
Tym oto sposobem udowodniłem pierwsze równanie.

Pora na drugie:

Nick = Judy + czas

Sam Nick mówił Judy, że był kiedyś taki jak ona. Chciał zmieniać świat i być tym dobrym, działającym aktywnie w społeczności lisem. Marzył, by zostać skautem i z dumą przywdział kupiony przez mamę mundurek.
Nic więc dziwnego, że z dumą przywdziewa mundur policjanta.
Wcześniej jednak spotyka się z bolesnym rozczarowaniem i rzeczywistością, która nie jest taka różowa dla lisów, o których pisałem w Zoologii #2, że są dyskryminowane.
Nick się poddał i stał się tym, za kogo uważa go społeczeństwo, czyli cwanym, wrednym lisem.
W swoim sercu przechował to, kim chciałby być, ale sam nie do końca w to wierzy.


Wyśmiewa się z Judy, która jako nowicjuszka marzy o tym, by zostać prawdziwą policjantką. W rzeczywistości jest mu jednak żal tego naiwnego królika.
Podczas ich rozmowy, gdy Judy odkrywa przekręt Nicka z lodami, pada wiele znaczących słów.
Ja zwracam szczególnie uwagę na powiedziane dość smutno i poważnie "Nigdy nie zostaniesz prawdziwą gliną". Nick w tym zdaniu się z niej nie nabija, ale ze smutkiem mówi jej, że marzenia się nie spełniają. Lis pozostanie lisem, a królik nawet pełen zapału, nie da sobie rady w policji.

Gadka o tym, że Judy się nie uda i wyląduje w kartonie pod mostem też jest bardzo znacząca. Ciężko stwierdzić, czy Nick też mieszka pod mostem, ale właśnie tam spotyka go Judy pod koniec filmu - nawet karton jest!


Widzimy więc, że Nick to taka Judy, tylko po dłuższym upływie czasu.
Nie mógł pójść w świat Bellwether, bo przecież w skautach skrzywdziły go ofiary, a nie drapieżniki. Trudno mu też byłoby nienawidzić drapieżników, skoro sam nim jest. Co do ofiar, może czuć do nich niechęć, ale będąc drapieżnikiem, pewnie czuje nad nimi pierwotną wyższość. Wśród drapieżników też nie ma przyjaciół, a przynajmniej na to nie wygląda. Trzyma się z boku i wydaje się nie mieć swojego miejsca.

A zatem postarałem się udowodnić (mam nadzieję, że kupujecie te dowody), że:
Judy + czas - Nick = Bellwether oraz
Nick = Judy + czas

A teraz podstawmy drugie równanie w miejsce Nicka z pierwszego:

Judy + czas - (Judy + czas) = Bellwether
Judy + czas - Judy - czas = Bellwether
Bellwether = 0

Dziękuję, ci matematyko!
To też oznacza, że Judy bez Nicka z czasem stałaby się zerem. :O
Serdecznie przepraszam Rarity, która może tę moją matematykę zjeść na śniadanie. ;__;

2 komentarze:

  1. Fajny artykuł. Matematyka jak matematyka, ale sama treść trafna. Może Ameryki nie odkryłam, ale wyłapałeś może z filmu tą scenę? http://i.imgur.com/DjpZCFb.gifv Wtedy wychodziłoby, że nasza owieczka aż takich czystych intencji nie ma, nie kieruje nią jakaś uraza do drapieżników, skoro jest w stanie podjąć z nimi działanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle tylko, że ta scena ma miejsce już parę miesięcy po tym, jak Bellwether trafia za kratki. To pod koniec filmu, gdy Nick jest już w policji i bodajże minęło parę miesięcy jego szkolenia w akademii.

      Usuń