Chciałabym umieć tak rysować...
Hello, witajcie w pierwszym poście nowej serii, która będzie waszego autorstwa. Dlaczego waszego? Zaraz się przekonacie.
Postanowiłam, że będę prowadzić Rysunkowe Wyzwania oraz Zwierzęcy Fanfik. Pod postem, w którym prosiłam o propozycje na notki, ktoś rzucił pomysł o zbiorowym opowiadaniu. Pomysł jest bardzo dobry, więc postanowiłam się nim zająć. W cotygodniowych postach będę publikować kolejne fragmenty Zwierzęcego Fanfika. Będzie wyglądało to tak: ja piszę pierwsze zdanie, a każda kolejna osoba tworzy w komentarzu następne. To, jaki charakter będzie miała ta historia, zależy tylko od Was i od tego, co napiszecie.
Zasady:
1. W każdym pojedynczym komentarzu możecie napisać tylko jedno zdanie, które będzie w jakiś sposób nawiązywać do zdania poprzedniego. Słowem, nie będę uznawała czegoś, co wzięło się z kosmosu.
2. Bardzo Was proszę o to, żebyście starali się pisać bez błędów. Oszczędzicie mi tym czasu.
3. Posty będą publikowane w każdą sobotę o 20.00, jeżeli nie mogłabym opublikować notki w tym czasie, postaram się poinformować o tym wcześniej.
4. Możecie pisać do piątku włącznie.
5. Przy każdym pojedynczym poście możecie napisać od pięciu komentarzy.
Jeżeli wszystko jasne, to zaczynamy.
Pewnego dnia w tajnej siedzibie Pana B. wydarzyło się coś niezwykłego.
Piszcie dalszy ciąg :)
Otóż, gdy nagle zgasło światło, z mroku zaczęła się wyłaniać tajemnicza istota...
OdpowiedzUsuńPostępowała spokojnie w kierunku biura mafiosa z szyderczym uśmiechem.
OdpowiedzUsuńNick i Judy siedzieli naprzeciwko Pana B za którym stał ogromny niedźwiedź polarny odziany w bordowy garnitur z niezwykłym, złotym medalionem na piersi.
OdpowiedzUsuńNick chciał coś powiedzieć lecz Judy go w tym uprzedziła (juppi ! mój pomysł został zrealizowany :D)
OdpowiedzUsuńJak dobry pomysł, to na pewno będzie zrealizowany :)
UsuńI dała mu soczystego plaskacza
OdpowiedzUsuń-NIC NIE MÓW. ZA TO JA CI POWIEM ŻE JESTEM W CIĄŻY
Ze mną?! - zdziwił się Nick. - Od kiedy wiesz?
OdpowiedzUsuń- Oczywiście, że z Jackiem! Nie wiem, co sobie uroiłeś, jeśli chodzi o tę ostatnią imprezę, ale chyba nie myślisz, że zdradziłabym swojego męża!
OdpowiedzUsuń-Przecież to ja chodzę z Jackiem! - odparł zdziwiony Nick
OdpowiedzUsuń- Chodzisz z Jackiem? Chyba na siłownię... popatrzeć!
OdpowiedzUsuńLis już chciał powiedzieć coś obraźliwego, lecz zauważył postać zbliżającą się cichymi krokami do nich i zamarł z przerażenia...
OdpowiedzUsuńPostać była skryta w cieniu, ale było widać, że miała świecące oczy, duże uszy i macki.
OdpowiedzUsuńTaki miała dobry strój.
OdpowiedzUsuńKiedy wyszła z cienia, okazało się że to nie strój, tylko potargane kłaki pana burmistrza.
OdpowiedzUsuńA te kłaki pana burmistrza trzymała w swoich łapkach!
OdpowiedzUsuńNa jej twarzy malowała się furia...
OdpowiedzUsuńNiestety, sama Furia nie była tym zachwycona...
OdpowiedzUsuńFuria malowała swój portret na twarzy istoty trzymającej kłaki burmistrza, ale nie była zadowolona, bo jej to niezbyt wychodziło.
OdpowiedzUsuńW końcu Furia, jak to kobieta, nie mogła być całkiem zadowolona ze swojej samoryski, nawet wykonywanej na płótnie tak szlachetnym, jak twarz Gazeli.
OdpowiedzUsuńPonieważ Furia była rasową kobietą, strzeliła focha i opuściła twarz istoty trzymającej kłaki
OdpowiedzUsuńTym samym Gazela zyskała po raz pierwszy możliwość rozejrzenia się po swoim otoczeniu i z wielkim zaskoczeniem, ale też ulgą, ujrzała wpatrujących się w nią Nicka i Judy.
OdpowiedzUsuńZamarła jednak ujrzawszy Pana B. Między nimi było wiele spraw, których po dziś dzień nie rozwiązała i do których nigdy nie chciała wracać.
OdpowiedzUsuń- Gazelo, czemu twoja twarz (tudzież pysk, jak kto woli) służyła jako płótno? - spytała Judy.
OdpowiedzUsuńGazela odparała;
OdpowiedzUsuń-Nie pytaj o takie błachostki. Lepszym pytaniem będzie jeśli zapytasz co komentujący tego posta piszą wyżej...
- Jacy komentujący? - spytała oszołomiona samica.
OdpowiedzUsuńSłuchajcie, mamy problem! - przerwała im Furia.
OdpowiedzUsuńJaki problem? Czyżby Zuo panoszyło się po świecie?
OdpowiedzUsuńKto to powiedział? :)
Usuń- Niestety tak i tylko grupa specjalna może je powstrzymać i z tego powodu was tu wezwano.
OdpowiedzUsuńKto to powiedział? :)
UsuńObstawiał bym Furię, ale kłócić się nie będę.
Usuńnagle Furia zniknęła i pojawiła się obok Nicka
OdpowiedzUsuńI szepnęła mu do ucha...
Usuń-placki to jedyna broń zdolna powstrzymać zuo
OdpowiedzUsuńA on odpowiedział jej na głos...
Usuń-Znacznie lepsze są kremówki.
OdpowiedzUsuńZ tymi słowy wyjął kilka z kieszeni...
I rzucił nimi w pyszczek Judy.
OdpowiedzUsuńJudy rzuciła się na niego z wściekłym krzykiem, jednak...
OdpowiedzUsuń...przypomniała sobie, że przecież jest w ciąży i powinna ograniczyć aktywność fizyczną, więc usiadła z powrotem w fotelu.
OdpowiedzUsuń