Witam w trzecim już poście z serii "Z archiwum Zootopii", w którym wedle waszego wyboru przejrzymy concept arty Dana Coopera. Zapraszam!
P.S. Wybaczcie, jeśli post będzie bez ładu i składu, lecz jestem jeszcze trochę chora. Jednak czego się nie robi dla czytelników?
P.S. Wybaczcie, jeśli post będzie bez ładu i składu, lecz jestem jeszcze trochę chora. Jednak czego się nie robi dla czytelników?
Zaczynamy od sceny, w której Nick zamawia lodowe jumbo (Tak to się nazywało? Jak nie to przepraszam...). Art jest wykonany techniką komputerową, czym różni się od conceptów, które oglądaliśmy wcześniej. Gdyby nie brak ubrań u słoni i trochę słabsza jakość renderu, concept wyglądałby jak screenshot wykonany podczas oglądania filmu.
Kolejny concept art robiony komputerowo. Finnick wygląda tutaj słodziutko, wydaje mi się jednak, że jest troszeczkę za mały w porównaniu do młodego słonia. Oczywiście wiem, że w Zootopii zachowana została realna skala, ale mimo wszystko fenek wydaje mi się mniejszy, niż był w filmie.
Nick skradający się po Chomiczówce? Wygląda ciekawie. Lis ma na sobie swoją standardową zieloną koszulę oraz coś, czego do tej pory nie było (albo ja byłam ślepa) - fioletowy krawat! Diagnoza eksperta: pilnie poszukiwany pies przewodnik. Pyszczek rozdziawiony, wytrzeszcz no i od razu wiadomo, że albo ucieka przed policją, albo ma zamiar okraść sklep z pączkami. Panorama Chomiczówki w tle została bardzo ładnie i ciekawie zrobiona.
Tutaj jest już mniej kolorowo, a mianowicie art nie dość, że przeciwieństwie do poprzednich nie jest już renderem 3D, to jeszcze brak na nim kolorów! Po prostu plot twist rodem z ///////// (niniejszy tytuł został usunięty ze względu na lokowanie produktu). Ale przechodząc do rzeczy - Nick wygląda dobrze, jedyne co rzuciło mi się w oczy, to trochę zbyt owalne biodro i płaskostopie na lewej łapie lisa. Judy natomiast amputowano przednie łapki. Ojej.
I powrót do normalności, czyli kolorków i renderingu 3D. Art przedstawia Judy i Nicka uciekających od... morderczych drzwi? Chyba tak. Widać, że autor bardzo się postarał - art posiada wiele szczegółów, takich jak zadrapania na framudze drzwi lub lekko rozsunięte żaluzje w oknie.
Kolejny art pokazuje hol na posterunku policji. W recepcji siedzi dobrze znany nam Clawhauser, a przez środek pomieszczenia przechodzi dwójka funkcjonariuszy. Na ścianach zobaczyć można wielkie odznaki ZPD, mównicę oraz... mnóstwo zdjęć Bogo, zawieszonych w równych rzędach na ścianach. Nie wiem jak wy, ale ja nie pamiętam ich z filmu.
Tundrówka to wspaniałe miejsce. Wszędzie śnieg i... ochroniarze pana B. No sorry, taki mamy klimat. Art wygląda ciekawie - bardzo podoba mi się oświetlenie okien i padanie światła. Woda w fontannie też niczego sobie.
Render sceny z wesela Fru Fru. Wbrew pozorom jest to kolejny concept art, a nie screen z filmu. Dopiero po dłuższej chwili zorientowałam się, że wesele odbywa się na stole, który stoi gdzieś w ogrodzie czy coś. Nie ma co, idealne miejsce na przyjęcie! Oczywiście pan B nie byłby sobą, gdyby nie zaprosił kilku ochroniarzy.
A oto Judy! Nasza pani oficer ma bardzo dobry gust - dzisiaj ubrała się w gustowną koszulkę w kolorze pasującym do futra i interesującym nadrukiem "ZPD". Jak już wspominałam w poprzednim poście, dla mnie Judy zawsze wygląda, jakby ubierała się w francuskich butikach, więc teraz też tak dla mnie wygląda. Karotka ma trochę jaśniejsze futro niż w filmie, lecz może to być spowodowane padaniem światła.
Cóż za przerażająca scena! Przynajmniej jest przerażająca dla Judy, co można wywnioskować z wyrazu jej pyszczka... O wyższa instancjo, nie wiem co napisać, pomóż mi! Do sędziego na rozprawie należy zwracać się per Wysoki Sądzie. Sędzia to ten z łańcuchem. Bez łańcuchów są za to ławnicy, do nich należy zwracać się per pan/pani.
No co, też nie wiedziałam, co napisać. A temu baranowi powyższa informacja może się w najbliższym czasie przydać.
To by było na tyle w tym poście, w którym przedstawiłam wam większość concept artów Dana Coopera.
[Kliknij po źródło artów]
Czyje arty omawiamy następnym razem?
A) Armand Serrano,
B) Cory Loftis,
C) Fawn Veerasunthorn,
D) Jeremy Spears.
To do następnego! Cześć.
Pierwszy!
OdpowiedzUsuńA, no tak. Głosuję na B.
UsuńI like it.
Ciekawią mnie te mordercze drzwi.
OdpowiedzUsuńGłosuję ponownie na D.
To żadne mordercze drzwi tylko art sceny, gdy bohaterowie uciekają przed Miauczakiem w Rainforest ;)
UsuńWiem, to był żart. :-D
UsuńAż tak głupi to nie jestem.
12:21 i nie ma postu Polineksa...
OdpowiedzUsuńQuo Vadis, świecie?!
Podsumowanie standardowo wchodzi o 16:00. Zresztą teraz możesz to już sam sprawdzić.
UsuńNiby tak, ale to nie to samo.
UsuńStandardowo to dotychczas wchodziło w niedzielę, o ile pamiętam.
UsuńObawiam się, że źle pamiętasz.
UsuńRacja, mój błąd.
UsuńStan podgorączkowy nie wpływa dobrze na myślenie.
Pierwotnie w Chomiczówce Judy miała ścigać Nicka, a nie łasicę ;)
OdpowiedzUsuńPIASEK!
UsuńCIASTO!
UsuńPrawda
UsuńB
OdpowiedzUsuń