Chwilę zajęło mi zastanowienie się co by tu teraz omówić.
Kompozycje? Nie będę tego rozpisywać, pewne rzeczy zwyczajnie się po czasie wyczuwa. Pewnie, możesz sobie podzielić kompozycję siatką złotego podziału i
próbować rysować na jej podstawie. Mnie osobiście to nie podchodzi, nigdy nie
wyszło mi coś zachwycającego.
Poza tym, zapraszam tutaj. Nawet jeśli kucyków nie lubisz
(jest tu ktokolwiek taki?) to jest tam ich znikoma ilość. A temat bardzo dobrze rozpisany, powtarzałabym się tylko.
Jedziemy dalej, co powiecie na omówienie funkcjonowania
warstw? Ze swojej strony omówię na przykładach Photoshopa i Paint Tool Sai’a. Gimp jest
całkiem podobny, wybaczcie, że go pominę. Nie mam ochoty zawalać dysku kolejnym
programem który musiałabym odświeżyć – dawno nie miałam z nim do czynienia.
Nie chce nic sugerować ale powyższe wymienione przeze mnie
programy też możecie zdobyć. Póki nie sprzedajecie nic co wychodzi
spod waszej ręki w tych programach, nie widzę problemu. Jeden wyraz
po nazwie tego programu: portable… Może nie kontynuujmy wątku. Moje zdanie co
do Photoshopa jest takie: póki program dało się kupić było ok. (choć cena wciąż wygórowana). Teraz płać człowieku abonament miesięczny/roczny. Kto bogatemu
zabroni?
Fallout 4. Uwierzcie ciężko było się oderwać od tej gry żeby napisać coś tutaj. Za co ludzie tak po niej jadą? Nie grałam w poprzedniczki, ale po Skyrimie tylko zachwyca. Najgorszy jest chyba przeskok z łuku na karabin :D
Warstwy
Sprawa jest bardzo prosta. Kiedy zaczynałam swoją przygodę,
przyznaję, nie było to dla mnie aż tak logiczne. Pies pogrzebany, że lubię robić
wszystko na własną rękę, a do poradników zaglądam w ostateczności…
Wyobraźcie sobie książkę. Jest książka? Jest. Książka ta
zawiera puste strony. Co ciekawe, poza pierwszą stroną, reszta jest z folii.
Przeźroczystej folii dzięki której widzę co jest na poprzedniej stronie.
Pierwsza kartka wykonana jest z papieru, biała. Więc na każdej następnej
foliowej stronie widzę białą kartkę. Tak funkcjonują warstwy.
Pusty dokument, nasza pierwsza warstwa, czyli tło.
Teraz dodałam nową warstwę, domyślnie jest ona pusta. Więc nic nam się nie zmieniło.
Tak jak pisałam wcześniej działa ona jak folia, jest przeźroczysta. Przyjmuje się że ta kratka symbolicznie przedstawia przezroczystość.
Logicznym jest, że jeżeli zamaluję całą warstwę nr 2 na kolor zielony, która leży ponad warstwą pierwszą, czyt. tłem, to jedyne co zobaczę to zieleń.
Żeby zobaczyć co kryje się na poprzedniej warstwie użyj gumki, przekonasz się, że białe to wciąż tam jest.
Brniemy dalej, tworzę warstwę 3. Maznęłam coś takiego, wygląda to tak sobie, prawda? Ale wszystko pod kontrolą. To pokazuje, że jeśli coś rysujesz na następnej warstwie to to znajduje się ponad całą resztą, zamaluje to co miałam na poprzedniej, czyż nie?
I oto cudowny trik. Łapię kursorem warstwę 3 i przenoszę ją pod warstwę 2. Efekt? Wyobraźcie sobie wycinankę. W papierze wycinam wzorek, zakładamy że jest kółko. Jeśli wycinankę położę na stole, kółko będzie "wypełnione" kolorem naszego mebla. Tak samo jest tutaj. Celowo użyłam gumki nie pędzla na warstwie nr 2. Dzięki temu mamy ten efekt wycinanki. Wymazany rysunek ma teraz kolor bazgrołu z warstwy pod nią.
W Sai'u (Paint Tool Sai'u) sprawa jest identyczna. Jedyna różnica polega na tym, że w teorii nie obsługuje on przeźroczystości. No właśnie, tylko w teorii. W rzeczywistości może nie ma on symbolicznej siatki która sugerowałaby nam przeźroczystość ale ona tam jest. Jedyny minus tego programu, że nie jesteś w stanie zapisać obrazu z przeźroczystym TŁEM. Każda następna warstwa jest przeźroczysta ale tło zapisze nam się jako biel. Taka lipa. Ale sposób na to jest. Zapisz swój rysunek jako PSD. I zwyczajnie w Photoshopie ta przeźroczystość jest widoczna. Magia.
Oho, aktualizacja. W najnowszej wersji SAI'a jest możliwość zapisania pracy w przestrzeni barwnej ARGB. Co to oznacza? RGB dobrze już wiecie, "A" oznacza alfa. Czyli przeźroczystość. Widzicie i ja dowiedziałam się czegoś nowego, tyle lat miałam starego SAI'a a tu takie zaskoczenie, że nowy nie różni się tylko ikonką i kilkoma nowymi opcjami :x
WAŻNE!
Jeśli w programie masz w roboczym dokumencie przeźroczyste elementy koniecznie zapisz dokument jako PNG. Zakładamy, że jesteś na etapie zapisania pracy do publikacji. Nie opublikujesz swojego dzieła jako .psd, .sai bo te pliki służą tylko do odczytu przez posiadane przez nas programy. Do rzeczy. Nigdy nie zapisuj obrazu jako .jpg. Jest to najpopularniejszy format, owszem posiada swoje zalety, m.in mniejszy rozmiar niż .png, ale nie o to chodzi. Poza tym, że .jpg może zmienić kolory naszej pracy żeby ograniczyć wagę pliku, nie obsługuje on przeźroczystości. Więc nie dziw się, że nagle pojawiło się białe tło zamiast przeźroczystości takiej jak na tym obrazku:
Format .png pozwala nam zachować oryginalną paletę barw i przeźroczystości. Waży troszeczkę więcej, ale myślę, że jest tego wart.
W jakim celu używać warstw? Żeby zachować ład w naszych pracach (dlatego warto też je podpisywać, jak jest ich dużo zaczyna się zabawa w szukanie na której co jest :D). Jeśli rysuję szkic, lepiej żeby leżał on ponad tłem, nie na tej samej warstwie. Warstwy to jedna z głównych przewag grafiki komputerowej nad tradycyjnymi metodami. Dlaczego? Mogę swobodnie nanosić na kolejnych warstwach stopniowo następne elementy, a w razie gdyby coś nie wypaliło zawsze masz opcję usunięcia jej. Jeśli mam przeźroczysty line-art, czyli coś takiego:
baj mi :x
Wystarczy, że warstwę niżej zaczniemy malować, a unikniemy sytuacji zamalowywania własnego szkicu.
Cdn.
Na dzisiaj tyle! Pomówimy jeszcze o warstwach. Kryciu, czy innych opcjach jak trybach mieszania. Dowiemy się jak stworzyć efekt rysunku na papierze, pobawimy się teksturami. Jak macie jakieś pytania albo sugestie jaki temat rozwinąć walcie śmiało.
Kirania, twoje poradniki może spokojnie używać nie tylko na tym blogu. :D
OdpowiedzUsuńJeśli tylko pozwolisz, to wykorzystam je w jakimś poście na FGE!
Co prawda to prawda, nawiązania są dość luźne :P Podmienić obrazki i może akurat komuś się przyda. W każdym razie swobodnie możesz edytować, wyrzucić Zootopijne obrazki na rzecz taboretów i wedle uznania! Trochę niepokoi mnie większy odzew ale jestem ciekawa.
UsuńNie wyrzucałbym obrazków z Zootopią, zresztą myślałem o zalinkowaniu tych postów bezpośrednio. Ale muszę pomyśleć, przy jakiej okazji zrobić coś takiego.
UsuńHejt Start: Kirania? ;)
Usuń