Znalazłam nowy, cudowny temat na crossovery - bronie! To taki piękny, wdzięczny i uniwersalny obiekt do rozważań, czy może w tym przypadku podziwiania. No bo czy można nie docenić majestatycznego smoka, stanowiącego jedną z broni Daenzelle?
Od fantasy do science-fiction: w rękach lisa widzimy ciężki pistolet blasterowy DL-44 strzelający wiązkami skupionego światła, zasilany wymiennymi bateriami. Króliczka trzyma oczywiście osławione miecze świetlne, emitujące ostrza energetyczne zdolne do przecięcia prawie każdego materiału, a także odbijania wiązek z blastera. Przydatne!
Link ma chyba drobne problemy z uzbrojeniem - swój miecz (zważając na krótkość - czyżby gladius?) nosi w ręce, zamiast w pochwie przy pasie. Rękojeść pozwala jedynie na chwyt jednoręczny, podczas gdy szerokość ostrza sugeruje znaczny ciężar.
No dobrze, przestanę chwilowo mądrzyć się na temat, na którym się nie znam.
Co tu robi Elsa? ( I czemu nie jest Nickiem?) Nie pisałam, że mówimy tylko o orężu przyjmującym formę materialną - a czyż władza nad mrozem i śniegiem nie jest bronią, a wręcz bronią masowego rażenia? To wspaniała umiejętność, która pociąga jednak za sobą olbrzymią odpowiedzialność.
Strzały Robin Hooda to niezła gratka, jednak jestem zdania, że taką transakcję Nick powinien zostawić profesjonalistom. Strzały. Niby fajnie, ale jakie strzały? Czy mają groty z zadziorami, do polowań, czy proste, zdolne do penetracji kolczugi? A może tak naprawdę sprzedajesz same drzewca, dlatego wbiłeś je w ziemię, by ukryć braki? A nawet jeśli, to czy zostały one wykonane z jesionu? Świerku? Naprawdę, przy takiej cenie można by oczekiwać większego profesjonalizmu ze strony sprzedawcy.
Pistolety na strzałki - świetna zabawa dla dzieci oraz idealne uzupełnienie stroju na Halloween. Jako broń policjantów w Zootopii mnie nie przekonuje, ponieważ jest bardzo mało uniwersalna. Wielkość strzałki powinna być dopasowana do wielkości zwierzęcia, tak samo jak ilość środka usypiającego. Chyba nie chcemy, by w wyniku wprowadzenia nowego rodzaju broni wzrósł wskaźnik interwencji policji zakończonych śmiercią podejrzanego?
Bronią Sherlocka jest jego umysł! (Oraz pięć milionów fanek na Facebooku.) Wybitna zdolność do dedukcji oraz znajomość psychologii, chemii i balistyki to coś, czego nie powinno się lekceważyć. Uśmiech i loczki zresztą też.
Wśród zestawienia broni nie powinno zabraknąć jej przedstawicieli znanych z mitologii. Mjölnir ma parę przydatnych właściwości - Thor może nim uderzać tak mocno jak chce, rzucony młot nigdy nie chybia celu oraz zawsze wraca do właściciela, a dodatkowo w razie potrzeby można go bez problemu schować. Te karły jednak znały się na swojej robocie...
Tarcza Kapitana Ameryki - wykonana z vibranium broń zaczepno - obronna, używana zarówno w walce wręcz, jak i na odległość. W normalnych warunkach praktycznie niezniszczalna, jest w stanie pochłaniać energię kinetyczną ciosów czy upadków, dodatkowo jej fizyczne właściwości pozwalają na wielokrotne odbijanie się od gładkich powierzchni bez wytracania prędkości.
(W końcu kogo by obchodziła zasada zachowania energii.)
P.S. To chyba jeden z moich ulubionych postów. Mam nadzieję, że nie zmęczyłam was za bardzo i jeśli napisałam głupoty, to ktoś mnie poprawi.
Super. Chyba najlepsze fanarty od kilku edycji.
OdpowiedzUsuń#TeamStark!
OdpowiedzUsuńTylko Judy i winda są wystarczająco godne, aby podnieść młot Thora!
OdpowiedzUsuń*podnieść Mjölnir
UsuńThor już nie jest tego godzien?
UsuńZdradzę Wam tajemnicę: Judy też nie jest godna, na zdjęciu widoczna jest styropianowa podróbka wykonana przez ciemne elfy.
UsuńJak to!!!!!! To skandal :( !!!!!!!!!!
UsuńTak to bywa...
UsuńJedyną osobą, która jest tego młota godna, to Rarity!
UsuńI Mere, Imperator nasz!
Mere - nasz Bóg-Administrator - dzierżąc Mjolnir, radośnie starł hejterów Zootopii z powierzchni ziemi. A czuwała nad nim bogini Rarity, jedząc w międzyczasie krakowską czekoladę. Amun.
UsuńChwała naszemu obrońcy :P
UsuńW takim razie kim ja jestem ;)
Usuń