Fanowskie komiksy z Azji #7

Dawno już nie było tej serii, prawda?
Dzisiaj wbrew nazwie będzie tylko jeden komiks, ale za to dość duży. Natknąłem się na niego już jakiś czas temu, ale do tej pory nie mogłem znaleźć tłumaczenia.
Nie wydaje mi się, by był bardzo popularny, a jest... sympatyczny!

Po ciężkim dniu w pracy nie ma to jak pójść z przyjaciółmi na piwko. Dla wszystkich niech ten komiks będzie jednak przestrogą. Zwłaszcza dla młodych. Nie pijcie! Ja jestem już *łyk* skończony, ale dla was - DLA WAS - jest jeszcze nadzieja.

Dla już pijanych przypominam, że *hyc* to je komiks z Azji tego nie poma... czyta się od prawej do lewej.

Hm... z rozmowy wynika, że ucztują za nieuczciwie zarobione pieniądze. Nicka jeszcze mogę zrozumieć, ale ty, Judy?! Jak mogłaś?

Pamiętacie tę scenę ze Strażników Galaktyki. w której szop Rocket wypija odrobinę za dużo i płacze, że wszyscy traktują go jak zwierzątko? Tu jest mniej więcej podobnie.

Biedny Nick, znalazł się między dwoma kompletnie pijanymi siłami zniszczenia!

Gdybyście pytali, to tak, ten komiks ma być przede wszystkim wzruszający.
Bo czyż nie jest smutne, gdy stary facet wygląda jak dziecko i wszyscy traktują go jak bobasa?
Finnick podobnie jak Judy ma dość bycia "słodziakiem".

Przyznam szczerze, że kreska w komiksie mi się nie podoba, ale dodaje uroku tym scenom.

Parę ataków wściekłości później, dwójka słodziaków wreszcie postanowiła się poddać.

Ach, wyglądają tak słodko. No, może Finnick wymiotujący na koszulę Nicka zawartość swojego żołądka, wygląda nieco mniej słodko. Ale jednak!

Widać wyraźnie, że Nick jest świeżo w policji, skoro nie wie, gdzie mieszka Judy. Pomyślałbym, że ten cwany lis obczai jej mieszkanie w pierwszej kolejności. :v Widać, to bardziej głupi lis.

Ugh, to musiało boleć! FATALITY!

Nick nie mógł uwierzyć, że Judy potrafi powalić nosorożca. Teraz wie, że jest to możliwe, skoro pokonała go z zamkniętymi oczami... śpiąc.

Finnick nawet nie zauważył, co się stało...

Dobrze chociaż, że Nick pił odpowiedzialnie!
Pamiętajcie, dzieci! Alkohol jest zły, a zło złem zwyciężaj... czy jakoś tak.
Musicie być zatem gorsi od alkoholu! Post pod tytułem: Mere i wychowanie młodzieży.

Są dalsze części tego komiksu. Postaram się znaleźć do nich tłumaczenie!
A na koniec coś innego, tym razem będzie słodko jak w cukiernicy stojącej w cukierni.

Czasem jest tak, że brakuje nam w naszym doskonałym życiu jednego elementu. Tym elementem jest twarz drugiej osoby. Pamiętajcie o tym!

O rany, zrobiło się zbyt poważnie. Kończymy tę imprezę! Jasne, kończ... A KT to gdzie?

Dziś KdKT stanowi pięknie napisane wezwanie do próby stworzenia społeczeństwa obywatelskiego oraz zakończenia rządów leniwych adminów. (Na stos z nimi!) Przeczytajcie zresztą te pełne pasji słowa:

„Pragnę donieść, iż jeden z czytelników bloga For Glorious Zootopia jest wyraźnie niezadowolony tym, że na blogu nie pojawiają się żadne ciekawe treści oraz materiały. Na dodatek administratorzy oraz redaktorzy nic sobie z tego nie robią, przy czym jeden z nich, niejaki Wonsz, odszedł z "kadry bloga" (Kim oni są i czym się zajmują naprawdę? Tego nie wie nikt spoza tej grupy). Sami komentujący, prawdopodobnie otumanieni przez imperatora Mere Jumpa, nie robią nic, aby takową sytuację poprawić. Jedynie przykładna obywatelka Ember-shewolf próbuje rozruszać tłum poprzez prośbę komentowania postów w interesujący sposób, przy czym zachowuje pełną kulturę, nie chcąc nikogo obrazić.
Proszę o rozpatrzenie tej sprawy przed Boginią, Historią i komentującymi."

 Sorry, ale bogini znudziło się boginiowanie i nie będzie niczego rozpatrywać. Pozostaje liczyć na Historię. Ewentualnie poruszonych dramatyczną sytuacją komentujących.