mnie nie widać! yay!

wtorek, 12 lipca 2016

Disney Podcast z Byronem Howardem



Żebyście nigdy nie próbowali powiedzieć, że dajemy Wam słaby albo krótki content. :)
Oto prawe 52-minutowy podcast z jednym z reżyserów Zootopii - Byronem Howardem!
A żebyście nie próbowali powiedzieć, że nie oglądamy filmów, które wstawiamy - przygotowałam krótkie podsumowanie wywiadu.
Nie tłumaczyłam wszystkiego, część jest naprawdę mało istotna (ulubiona kolejka w parku rozrywki?!), a część powtarza się w innych wywiadach (jeden ciekawy mam zamiar w najbliższym czasie przetłumaczyć). Zostało jednak sporo informacji na temat reżysera, jego poprzednich produkcji i oczywiście o Zootopii.
Ulubionym filmem animowanym Howarda, stworzonym przez Disneya, jest Kopciuszek, jego ulubiona piosenka to A Dream Is A Wish Your Heart Makes z tegoż filmu. Najchętniej odwiedzanymi parkami rozrywki Disneya są Disneyland (Paryż) i Disney World (Floryda).
Pierwsza pracą Byrona dla Disneya była praca w Disney World, gdzie między innymi rozdawał gościom zegarki. Po ukończeniu studiów pracował jako animator przy takich filmach jak Pocahontas, Mulan, Lilo i Stich czy Mój brat niedźwiedź. Opowiada, że miał szczęście pracować ze znanymi animatorami i wiele się od nich nauczył.
Ciekawe jest, jak Byron został współreżyserem Pioruna (był to jego debiut na tym stanowisku). Pracował jako artysta odpowiedzialny za scenopis przy filmie American Dog, który po zmianach stał się Piorunem. Gdy Chris Williams został reżyserem, Howard miał być jednym z nadzorujących animatorów. Przyszedł jednak moment, w którym Chris stwierdził, że to bardzo dużo pracy, a że znali się bardzo dobrze, spytał kolegę, czy by nie został współreżyserem. Oczywiście otrzymał odpowiedź twierdzącą.
Jeśli chodzi o Zaplątanych, to był to dość przełomowy moment, ponieważ wszyscy mieli wątpliwości co do animowanych musicali, dlatego razem z Nathanem Greno wzorowali się raczej na Kopciuszku czy Piotrusiu Panu – nie całkiem musical, raczej film z kilkoma piosenkami. Bali się reakcji publiczności w czasie pokazów próbnych. Odeszli też od oryginalnej wersji baśni, w której nie ma Finna, a Roszpunka przez długi czas siedzi w wieży.
Nadchodzi serial, stanowiący kontynuację Zaplątanych, w którego tworzenie Howard nie był zaangażowany, jest więc ciekawy jak to będzie wyglądało. Zastanawiali się z przeprowadzającym wywiad, czy będzie to serial w 2D. Nie wiedzą nic na ten temat, jednak myślą że to mógłby być dobry pomysł.
Ostatnie dwa pytania zostawiłam w takiej formie, w jakiej były w filmiku, choć prawdę mówiąc odrobinę je skróciłam:
Czy kiedykolwiek myśleliście, żeby zrobić z Zootopii musical?
Moglibyśmy to nazwać Zoosical. Nie, nigdy tego nie planowaliśmy. Pierwszym pomysłem był film szpiegowski, który wyewoluował w opowieść o policjantach. Zawsze chcieliśmy, żeby muzyka odgrywała dużą rolę, Shakira itp. Mieliśmy wielki koncert na końcu filmu, który wycięliśmy, ponieważ nie pasował już do historii. Współczesna muzyka była dużą częścią tego filmu. Chciałbym jeszcze kiedyś zrobić musical, jest w tym coś unikalnego, co możecie zobaczyć w Krainie Lodu, to jak ludzie oszaleli na punkcie Let It Go.
Gdybyś był antropomorficznym zwierzęciem, kim byś był?
Chciałbym być tak cool jak Nick, zawsze lubiłem tę postać <tu następuje pochwała dla Jasona Batemana, użyczającego głosu Nickowi>, dlatego myślę, że chciałbym być lisem. Właściwie gdy byłem dzieckiem, chciałem mieć lisa jako zwierzątko domowe i tata musiał mi pokazać prawdziwe lisy, jakie są nerwowe i gryzące, żeby przekonać mnie, że to nie jest dobry pomysł.

Widzę, że Mere pisze dwa posty, cieszę się z wolnego wieczoru. A później postanawiam obejrzeć prawie godzinny wywiad i jeszcze go streścić. To jest pracoholizm, czy może zoomania?
P.S. Nie lubię tłumaczyć z filmików. Te zdania są takie okaleczone, że mam ochotę założyć jakąś fundację zbierającą datki na ich leczenie i rehabilitację.
P.P.S. Zgadnijcie, kto ma dziś urodziny. Podpowiem, że ktoś z administracji i nie jestem to ja. Chyba wiecie, co z tym faktem zrobić? /R

10 komentarzy:

  1. Szkoda tego koncertu z końca filmu, bo to co zostało to ledwie namiastka Animalii.
    Filmu szpiegowskiego też szkoda, ale wszystko przed nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kredke, wszystkiego najlepszego :v

    OdpowiedzUsuń
  3. Kerrrde, końcówki żeńsko-osobowe a tutaj się Mere podpisuje. Czy ja o czymś nie wiem? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważ, że na końcu fioletowego tekstu jest podpis "/R", jak Rarity.

      Usuń
    2. Dobra. Myślałem, że to "/R" znaczy co innego ale wierzę ci i to nawet by pasowało :)

      Usuń
    3. Ja wstawiłem posta z filmikiem, a Rarity zrobiła opracowanie. :)

      Usuń
    4. Zawsze gdy tworzymy z Mere jakiegoś posta wspólnie, ja piszę na fioletowo. Zdarzało mi się już wcześniej wtrącać do jego wypowiedzi - to nie był objaw jego rozdwojenia jaźni, to byłam ja. Poza tym nigdy nie używam emotikonek w tekście i piszę zwroty grzecznościowe małą literą. Można nas rozróżnić nie tylko po odmianie czasowników.

      Usuń
    5. Czyli krótko mówiąc: Rarity robi to dużo bardziej profesjonalnie :)

      Usuń
    6. Fiolecik taki profesjonalny <3 Mam fioletowy atrament, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się go użyć na egzaminach.

      Usuń