mnie nie widać! yay!

sobota, 23 lipca 2016

Fanarty, fanarty, fanarty #46 Clawhauser

Bohaterem dzisiejszych fanartów będzie nasz pączkożerca - Pazurian Clawhauser. Zapraszam do środka. Za cukrzycę nie odpowiadam.




Podoba mi się. Szkoda tylko, że autor się nie wysilił, jeżeli chodzi o tło. No i gdzie Clawhauser zostawił swoje donuty?




Jak widać, zamiłowanie Benjamina do pączków trwało już od maleńkości.


Ten cukier kiedyś mnie dobije.


Ten wzrok mnie rozbraja:P O czym on myśli?


Jak widać, Clawhauser przekonał Judy do swej pasji. I króliczka zamiast gonić złoczyńców, będzie się raczyć donutami. No trudno.


O-M- Boziu, ile ja bym dała za taki talent do rysowania. Bohomazy, które wychodzą spod moich rąk, nie nadają się do publikacji.


Pazurian przestał się obijać i zaczął biegać. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, w każdym razie trzymajmy za niego kciuki.


Clawhauser wreszcie zostawił lukrowane stereotypy w spokoju i jego uwielbienie skierowało się w inną stronę.


I mały bonus na koniec.

No dobrze, to tyle na dzisiaj. Przepraszam za tak późną porę wstawienia posta (tu powinno znaleźć się usprawiedliwienie, którego nie posiadam). Także cześć i czołem, kluski z rosołem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz