Oto kolejny odcinek "Z archiwum X"... To znaczy z archiwum Zootopii! Dzisiaj trochę o concept artach niejakiego Cory'ego Loftisa. Zapraszam!
Uwaga, ten post zawiera mnóstwo nawiązań do znanych filmów, książek, opowieści oraz mnóstwo nawiązań historycznych. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Uwaga, ten post zawiera mnóstwo nawiązań do znanych filmów, książek, opowieści oraz mnóstwo nawiązań historycznych. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Na początek - uwielbiam styl Cory'ego. Jest taki... taki... e, obrazowy? Tak czy siak, jak dla mnie jest wybitny. Art przedstawia świnię/błazna grającą na instrumencie strunowym. Nie, nie odważę się spróbować nazwać tego urządzenia, bo palnę idiotyzm. Świnia jest ubrana dosyć staromodnie - moim zdaniem gdzieś z epoki renesansu (ja bym dał schyłek średniowiecza). W sumie... fajnie byłoby zobaczyć chociaż dziesięciominutowy film przedstawiający ewolucje zwierząt w Zootopii... Nowy temat na lisie łapki?
Tym razem mamy parkę wilków - rycerza i nadobną niewiastę, która zresztą właśnie straciła przytomność. Za nimi szaleje pożar, błyskawice przecinają niebo i... znowu uruchamia mi się tryb "fanfickowiec"... Wracając do tematu, tym razem art przedstawia coś z epoki średniowiecznej (i to dość wczesne).
Kolejny art, który przypomina mi obraz, tym razem przedstawiający dorosłą i małą mysz, które... e... wybierają się na spacer po epoce kamienia? W tym przypadku to żołędzia. Tak... Dzisiaj wzięło mnie na historię. Ale cóż, wy wybraliście takie arty, więc nie macie co marudzić.
"Na mocy tego paktu, zawartego nad strumieniem pokoju, my, drapieżnicy przyrzekamy wyrzec się naszej dzikości i panować nad instynktem, aby żyć w pokoju z rasą ofiar" - tak mniej więcej wyobrażam sobie rozwinięcie tej sceny. Tak czy siak, kolejny art przedstawiający początki Zootopii. Na dole znajduje się napis "A new beginning". Nowy początek... Nowa era. Era pokoju!
A oto przed wami stary, ale jednak bardzo bogaty jegomość pochodzący z staroangielskiego Londynu. Znany jest z tego, że objechał świat w osiemdziesiąt dni... (No co ja poradzę, że dzisiaj mam takie durne skojarzenia?).
A oto znany mafioza Don Vito Bigeroe - inaczej ojciec chrzestny całej mafii pana B., tylko taki z lat osiemdziesiątych. Przyjemny gościu, prawda? Ale uwierzcie, nie chcielibyście spotkać go w ciemnej uliczce.
W końcu coś w normalnym, conceptowym tonie. Już myślałam że przez cały post będę truć o historii. Na arcie przedstawiony jest model mrówkojada, a na nim szkice jakiegoś ciekawego munduru. Nick na języku twórcy arta podpowiada mu, co może wykonywać ten "idiota" w filmie.
Tutaj natomiast mamy przedstawione pyszczki poszczególnych zwierząt występujących w Zootopii. Z arta można dowiedzieć się, że niedźwiedzie mają pyszczki bardzo podobne do kocich, świnie nie mają zębów, a bezzębne zwierzęta, takie jak mrówkojad, przeszły długą drogę ewolucji i takowe zyskały. Przeglądając ten art, zauważyłam że przy pyszczkach psowatych napisane jest "Nick" zamiast po prostu "fox". Czyżby Nick był jedynym lisem w Zootopii?
A tutaj art bardzo przydatny dla rysowników - przedstawia bowiem, jak rysować te przeklęte łapy (mówię tak tylko dlatego, że jakbym nie próbowała, to mi wychodzi źle). No... nie dokończa jak rysować, a raczej jak są zbudowane. Przedstawiono nam nawet jak powinien wyglądać taki tyłek, dajmy na to, Gazelle.
Ten oto concept art przedstawia jak powinna układać się grzywa lwów w Zootopii. Wynika z niego, że:
- Autor myślał, czy nie poskręcać by trochę tej grzywy i nie zrobić na głowie lwów małego siana.
- Przydałoby się dodać trochę blond loczków.
- Grzywa mogłaby układać się w różnych kierunkach po trochu. Wspominałam, że chcą tym biednym zwierzętom zrobić siano na głowie?
Najbardziej przerażający concept art, jaki widziałam w życiu. No po prostu... Eh, nie ważne. Na ilustracji przedstawione są zgryzy równych gatunków zwierząt. Bardzo pocieszne jest "*brushy* *brushy*" :)
Kolejny art przedstawia szkic głowy niedźwiadka polarnego. Pokazane jest, gdzie takowe niedźwiadki przetrzymują całą agresję oraz jak spinać swoją grzywkę.
Znowu coś o włosach, tym razem jednak przykładowy wygląd włosów u... świni. No nie powiem, interesujące.
I wracają moje ukochane arciki :D Ten tutaj akurat przedstawia jakiś... slums w Zootopii? Tak mi to wygląda. Na jednej z tablic zauważyć można wypisane wielkimi literami "No preds"... Ach... stare dobre czasy taming collarów.
Nasz ostatni concept art to Nick w pogoni za Karotką, czyli chyba jedyny art tego artysty na którym występują dobrze znani nam bohaterowie. Oczywiście uczepię się, że Judy jest troszkę za wysoka w stosunku do Nicka. Jest to jednak tylko concept, więc nie mam tu nic do gadania.
[Źródło artów]
No i to by było na tyle artów Cory'ego Loftisa! A kogo omawiamy następnym razem?
A) Armand Serrano,
B) Fawn Veerasunthorn,
C) Jeremy Spears,
D) Jim Martin.
Ten wilk rycerz to chyba miał być Conan
OdpowiedzUsuńPierwszy art pokazuje, jak pocięto scenę przybycia Judy do miasta ... Szkoda, że ta scena jest tak urwana i brakuje nam większej imersji.
OdpowiedzUsuńTen trzeci art to mi raczej przypomina nie tyle średniowiecze, co raczej jakąś zootopiańską wersję "Xeny wojowniczej księżniczki", czy czegoś w tym stylu.
OdpowiedzUsuńSporo historii, fajnie!
OdpowiedzUsuńI teraz już wiem, jak powinien wyglądać tyłek mojej córki - Gazeli. Dobrze wiedzieć.
A głosuję znowu na C, bo to prawie że mój imiennik.
A to ja też zagłosuje bo... nie wiem... o, mam. Bo ma na nazwisko włócznie :D
UsuńPodoba mnie się bardzo z archiwum Z :D wincyj!
OdpowiedzUsuńC
OdpowiedzUsuńà propos ostatniego obrazka. Czy nie jest to aby nawiązanie do epoki lodowcowej? Ten mamut i jego fryzurka, wyglądają trochę jak taki podstarzały antropomorficzny Maniek. Nie znalazłem jednak nigdzie potwierdzenia mojej teorii.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak wielu przedstawiając easter egg'i pomija ewidentne nawiązanie do ,,Mój brat niedźwiedź" w postaci 2 drących japę koziorożców :D.
Usuń