Dwa krótkie komiksy o odchudzaniu bądź jego braku

[Źródło]

Każda dziewczyna w Zootopii chciałaby być taka jak ona... Piękna, szczupła, utalentowana. Gazelle... Na dźwięk jej imienia wzdychają zarówno rozmarzeni mężczyźni, jak i zazdrosne kobiety. Szczególnie denerwuje je to, że nawet nie mogą jej niczego zarzucić! Gdyby chociaż była głupia, albo nietolerancyjna, bądź przynajmniej zaliczała czasem jakąś modową wpadkę. Ale nie! Nawet brukowce piszą o niej w samych pozytywach, a zachowanie gwiazdy w czasie niedawnego kryzysu poruszyło nawet zwierzęta nie zainteresowanie jej muzyką. Nie ma się co dziwić, że pewnego ranka Judy obudziła się i zapragnęła stać się taka, jak piosenkarka.

[Źródło]

No dobrze, wiemy już, co o gwieździe myśli Judy. A powyższy komiks pokazuje, jak jest naprawdę. Najwidoczniej to, co dobrze wygląda na gazeli, nie musi pasować króliczkowi. Bo króliczki powinny być puszyste. [To nie jest metafora. Nie spodziewajcie się przenośni na prostym blogu o gadających zwierzątkach.]

A jak ten brak diety Judy się w końcu skończy? No cóż, pewien bezczelny lis dostanie nauczkę za wtrącanie się w nawyki żywieniowe innych osób. Co akurat jest całkiem rozsądnym morałem.

[Źródło]

Aczkolwiek zwykle ostrzeżenie w kwestii jedzenia działa raczej w drugą stronę, a konkretnie: łapy przecz od mojej czekolady!

[Źródło]

P.S. Ja wiem, że ten wpis jest jeszcze głupszy, niż zazwyczaj, ale ostatnio całą inteligencję zużywam na naukę do egzaminu. Nie mając innego wyjścia, chyba powinniście mi po prostu wybaczyć.