mnie nie widać! yay!

czwartek, 11 sierpnia 2016

Wyróżnieni twórcy: Mistermead (Judy Is Dead) cz.2


Zaraz, zaraz, chwileczkę. Jakoś dziwnie wygląda ta Judy... i Nick trochę staro. Czekaj, JUDY IS DEAD?! W jakim porąbanym umyśle mógł zrodzić się pomysł na uniwersum Zootopii, w którym... Judy nie żyje? Ja wam powiem: w genialnym. Mead robi z tego lekko banalnego i lekko przerażającego pomysłu, by uśmiercić główną bohaterkę, coś naprawdę interesującego. Nie mogę się oderwać i wciąż czekam, jak to się skończy!

Jeśli jednak nie podobała wam się wizja Zootopii z oryginalnej, poważniejszej koncepcji, to ostrzegam, że świat, który zaraz ujrzycie nie jest tym kolorowym i przyjaznym miejscem, które znamy i kochamy. Przenieśmy się w czasie wiele lat po za zakończeniu historii znanej nam z filmu, kiedy to...



Day One

Kiedy to na komisariat dociera zupełnie nowy królik!
Zaspoileruję wam, że to kuzynka Judy o imieniu... July. I od razu wygląda na to, że będzie musiała przechodzić przez to samo co jej krewna. Klasyczny Bogo...


A jednak nie! Komendantem jest teraz Nick Wilde i chyba świetnie wczuwa się w rolę, dając młodej klasyczne już... parkometry.

Pocket Change

July nie zamierzała jednak przez całą swoją karierę sprawdzać parkometrów i szybko złapała pierwszego gagatka.


Rozmowa, jaką przeprowadza z nią Nick, zdecydowanie różni się od tej, którą miał Bogo z Judy.
Podczas gdy Bogo zwracał bardziej uwagę na to, że Judy nie wykonuje swoich obowiązków i go nie słucha (oczywiście o ile nie udawał), Nick jest wściekły, bo nieuzbrojonej July mogło grozić niebezpieczeństwo.


Chyba dawniej śmiertelność wśród funkcjonariuszy policji w Zootopii była mniejsza...


I niezła nauczka dla młodej - wszyscy zginęli, bo zamiast czekać na posiłki, ruszyli nie zważając na niebezpieczeństwo. Nick nosi ich zdjęcia w portfelu, aby... pamiętać?

Zwróćcie uwagę na zmianę wyglądu króliczki. Czy Nick na pewno wciąż mówi do July?


Karotka... :U



Lubię tego nowego Nicka. Żartuję, nie lubię go.




Tak, jeśli można powiedzieć, o jakiś fandomowych komiksach, że są "głębokie", to myślę, że ten się do nich zalicza.


Repellant


Komiks robi oczywiście mnóstwo aluzji do filmu, przez co nie ma się wrażenia, że jest to zupełnie inny świat, a jedynie przesunęliśmy się w czasie o 10, 15 lat do przodu.





Wiele elementów z filmu zostaje jednak użytych w nowy sposób. Przykładowo Nick rozkazał wszystkim drobnym zwierzętom z policji nosić odstraszacz, by mogły się bronić przed większymi złoczyńcami.


No i są oczywiście jagody z farmy Hopps! :) 






Co ciekawe, w miejsce Clauhasera pojawiła się Katherine Clawhauser. Co więcej, autor pozwala na dowolną interpretację - czy to jego córka, żona, czy jeszcze coś innego itp.

The Last Day

23:00 do łóżka, a o 5:30 do pracy? Nie chcę się chwalić, ale można spać krócej... ale muszę to zmienić!




To uczucie, gdy nie ma komu przybić żółwika. ;__;


Ano, głupi lis. Było słuchać ładnych króliczek pełnych zapału do pracy i otwartości do świata?


Jeszcze tylko jeden dzień albo ta dziewczyna z portfela się wkurzy...


Po wyrazie twarzy nicka wydaje się, jakby to był dzień jak co dzień...


Gorzej jak to faktycznie stał się dzień jak co dzień. Czyżby Zootopia aż tak się zmieniła po śmierci Judy?




I chociaż za każdym razem obiecuje, że to już ostatni raz...


To coś pcha go do przodu...

Zrobiło się depresyjnie?
Spokojnie, będzie tylko gorzej. :v
Przerwijmy może w tym momencie, bo materiału jest zbyt dużo, by opublikować go na raz. Myślę, że w sobotę/niedzielę opublikuję część trzecią. 

Oczywiście zapraszam do czytania dalej - link do źródła z chronologicznie ustawionymi historyjkami
i w ten sposób będziecie przede mną. Ale mimo wszystko zapraszam też do następnego posta, jeśli te parę linijek omówienia pod komiksami, które wstawiam, ma dla was znaczenie.

7 komentarzy:

  1. No i zrobiło mi się smutno... 😢

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie strasznie zaciekawiło. Mnie się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale... no... jest to trochę przygnębiające.

      Usuń
    2. Yeah, to jest mega przygnębiające, ale jednocześnie takie... prawdziwe.
      Myślę, że w bardziej niebezpiecznych krajach, gdzie policjanci giną częściej, widać to bardziej, dlatego nie mamy takiego wyobrażenia o tym zawodzie w Polsce. Ale myślę, że jest sporo policjantów postawionych w podobnych sytuacjach.

      Usuń
    3. Jestem dziwny może, ale to mnie nie przygnębiło. Tak właściwie to zastanawia mnie co się Judy stało te 20 lat wstecz. Po przeczytaniu całości (chyba całości) muszę powiedzieć że historia jest świetna a postać July jest też przyjemna. Nick jako komendant to dopiero akcja. Jak dla mnie bomba.

      Usuń
    4. Świetny materiał na fanfika, prawda? :P
      Tak, nie mamy powiedziane wprost, co się stało Judy, ale możemy się domyślać. Prawdopodobnie sama ruszyła do akcji, nie czekając na wsparcie i nie mając żadnej możliwości obrony, nawet głupiego odstraszacza, którego w końcu filmu się pozbyła z wiadomych względów.

      Usuń
  3. Na fika świetny. Tu się zgodzę.

    OdpowiedzUsuń