mnie nie widać! yay!

niedziela, 26 marca 2017

Jeszcze tu powrócę!

To niemożliwe. Wciąż nie mogę uwierzyć jakim cudem przegraliśmy. Przecież wszystko było dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Zapamiętajcie tę twarz

Lata przygotowań poszły na marne. Zebranie tak potężnej armii kosztowało mnie masę nerwów i zachodu. Co poszło nie tak? Miałem po swojej stronie największych złoczyńców multiwersum, wkradłem się w łaski Imperium Rarityrańskiego podszywając się pod Pana B, wziąłem zakładnika, a przede wszystkim wspierał mnie Leszek. A wszystko to na nic, moje 100 tysięczne wojska rozgromione w jednej chwili.
Złe ZUO
Plan był doskonały. Atak od środka nie miał prawa się nie powieść, a jednak. Z początku wszystko układało się dobrze. Zajęliśmy centrum, dzięki Twisterowi wkradliśmy się na ich kanał dowódczy, rozpoczęliśmy sianie paniki i chaosu. Wykradłem nawet mapę przedstawiającą rozplanowanie ich oddziałów. Muszę przyznać, że wrogie wojska sprawowały się całkiem nieźle, w szczególności Szopia Inkwizycja. Nie spodziewałem się też, że dostaną wsparcie od herezji z Radomia.

Jednak powoli szala zwycięstwa przechylała się na moją stronę. Jeszcze chwila, a ich wojska zostałyby zeksterminowane. Wtedy pojawiły się nie wiadomo skąd te wybuchy. Nagle moje mordercze zastępy po prostu zniknęły. Miałem ogromne szczęście, że sam ocalałem.

Pozdro z miejsca, w które uciekłem
To tragiczny dzień dla czcicieli mroku. Zbyt wielu zasłużonych czarnych charakterów dzisiaj odeszło. Wszyscy zginęli, poświęcili swoje życie czynieniu zła. Sam muszę pogodzić się ze stratą moich starych, dobrych kumpli. Biedni Palpatine'a i Sauron. Nieszczęsny Dundersztyc.

WYELIMINOWANY!
Ale ja jeszcze powrócę, a wtedy ta śmieszna wojenka, którą nazywacie II będzie się wydawać niewinną sprzeczką. Wrócę na czele takiej armii jakiej nie widział jeszcze żaden wszechświat. A wtedy nie uratuje was żadna inkwizycja, żadni wojownicy i żadne wybuchy. Zniszczyliście moich przyjaciół, pożałujecie tego! Poprzysięgam to wam ja: Imperator Daleków, Wielki Uzdrowiciel i Dr. Vaso. A wsparciem będzie dla mnie Leszek, Nagash i lord Tirek.

Wskrzesimy naszych przyjaciół....
... a wtedy nic was nie ocali!
Zapamiętajcie mnie, bo kiedy ujrzycie mnie jeszcze raz, to będzie wasz ostatni widok w życiu. MUAHAHAHA!

8 komentarzy:

  1. Zobaczymy się za jakiś czas. Żegnam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tymczasem powracam ja prawdziwy Pan B, a nie ten fałszywy przebieraniec.

      Usuń
    2. A kim ty się okażesz, Prawdziwt Panie B? Sarumanem? :P

      Usuń
  2. I tak cię pokonamy. Tak jak ostatnie dwadzieścia razy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mielibyście szansę gdybyście powiedzieli herezji że za to wszystko odpowiada Leszek i DOPRO a tak to walczyłem nie potej stronie ale ja się niepoddam będę walczył w imię DOPRA !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, my head... Nie spojrzę na alkohol w tym miesiącu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Otwierać cydr i spirytus! Przyszedł czas na świętowanie! Chyba...

    OdpowiedzUsuń