Końce zawsze są smutne, prawda? Chociaż Davros, Leszek i DOPRO zostały pokonane, a Zootopia jest już spokona, to i tak nie udało się uniknąć najgorszego - regeneracji.
Nie, że jest to jakoś złe, w końcu pozwala to na przeżycie. Problem w tym, że to boli. I ilość zmian jest ograniczona. A ta teraz to jest ostatnia. To ciało, w które wygeneruję, będzie ostatnie. Mam nadzieję, ze będę rudy. I uszy nie będą tak odstawać. No i może dobiję do tysiąca. Albo zobaczę Gallifrey ostatni raz.
Who knows? Who knows...
PS: Obejrzyjcie próbę czwartą:
Ta pieśń się kończy, ale historia nigdy nie ma końca.
OdpowiedzUsuńZOOTOPIA Aeternum!
OdpowiedzUsuńRest now, my warrior,
OdpowiedzUsuńRest now, your hardship is over.
Live, wake up, wake up,
And let the cloak - of life
Cling to your bones.
Cling to your bones...
Swoją drogą, skąd tu nagle Dziesiąty Doktor? W bitwie brali udział Czwarty Doktor i War Doctor, a tu nagle pojawia się Dziesiąty i z jakiegoś powodu regeneruje się.
OdpowiedzUsuń