mnie nie widać! yay!

niedziela, 19 czerwca 2016

Figurki Funko Pop Zootopia - recenzja

Judy: Funkcjonariuszka Hopps gotowa do działania!
Nick: Cholera, ja znowu jestem w złej dzielnicy...

Jest taki moment w życiu każdego człowieka, że musi wydać pieniądze na coś, co nie robi nic, a mimo to uśmiecha się do tego jak głupi. Kiedy kupowałem te cuda powyżej, nabyłem również figurki dla kuzynostwa. Dostałem wtedy pytanie od ich rodziców: "A co to ma robić?". Moją odpowiedzią było: "To ma stać i ładnie wyglądać".
Czy aby na pewno Judy i Nick stoją i czy ładnie wyglądają? Zapraszam do zapoznania się z recenzją!



Mam nadzieję, że to będzie Playstation!

Jeśli jesteś pierwszym typem czytelnika tego artykułu, to najprawdopodobniej twoja reakcja jest teraz taka:
ALE O CZYM TY DO MNIE PISZESZ, CZŁOWIEKU? DAWAJ LINKI, GDZIE TO KUPIŁEŚ!

Kupowałem z dwóch sklepów (musiałem kupić dwie Judy: dla siebie i kuzynki, a każdy miał tylko jedną). To są sklepy działające na terenie Polski, byśmy się dobrze zrozumieli:
GeekUp
Dystrykt Zero

Niestety w żadnym z tych sklepów obecnie Judy nie jest dostępna (uszanowanko), ale sklepów sprzedających figurki Funko Pop jest sporo i myślę, że można coś jeszcze znaleźć. Ja wpisywałem w Google" "funko pop sklep" i potem w wyszukiwarkach poszczególnych witryn wpisywałem: "zootopia".
Natomiast jeśli myślicie o kupnie Nicka, Finnicka albo Pana B, to przynajmniej na razie powyższe linki powinny was zadowolić (zależy, po ile sztuk posiadają).

No dobrze Nick, w dwójkę będzie łatwiej obsłużyć tę klawiaturę z materiałów dodatkowych!

Drugi typ czytelnika:
No dobrze, dobrze, ale jaka cena?

Kiedy pytają mnie, jaka jest cena pojedynczej figurki Funko Pop, odpowiadam: około 50zł.
Celowo nie używam słów duża/mała/średnia. Niestety przez kiepski kurs złotówki do dolara, figurki są dla nas dość drogie. Może inaczej: każdy zastanowi się dwa razy zanim kupi. No i nie każdy ma ochotę wydawać ponad 100zł na dwie małe figurki.


Trzeci typ czytelnika zapyta w tym momencie:
Czy możesz coś powiedzieć na temat jakości i jak się ona ma w stosunku do ceny?

Zacznijmy od tego, że Funko Pop mają dość specyficzny styl. Duże "kwadratowe" głowy, czarne jak smoła oczy i większe lub mniejsze podobieństwo do bohaterów.

Czytałem opinie, że takie figurki są fajne i słodkie, ale pojawiły się też takie, że "nie da się na to patrzeć". Zostawiam więc wam opinię na temat Funko Pop jako serii, a przejdę do opisu moich sztuk:

Od siebie dodam, że zasadniczo jest dobrze, chociaż wykonanie kostiumu Judy to raczej poziom zabawek z Kinder Niespodzianek - a tu gdzieś lekkie zadrapanie, a gdzie indziej farba delikatnie nachodzi na inny element.
Głowę z tyłu ma delikatnie obtłuczoną w dwóch miejscach, ale nie razi to specjalnie.
Razi natomiast jej lewe oko, które akurat w przypadku mojej sztuki zostało namalowane dość nierówno i przez to wygląda trochę jakby zezowała. No trudno.



Dużo bardziej jestem zadowolony z Nicka, który jest solidniejszy, cięższy i wyższy od Judy (to akurat ma sens, przynajmniej mniej więcej zgadza się z filmem). Nick ma mniej usterek niż Judy, a ogon nie tylko dobrze się prezentuje, ale też poprawia stabilność rudzielca.
Są dwie rzeczy, do których mogę się doczepić w jego przypadku.
Pierwsza: na koszuli nie ma liściastego wzorku. Pewnie było to po prostu zbyt czasochłonne/drogie do wykonania.
Druga to... dlaczego Nick wygląda, jakby wiecznie myślał o nieszczęśliwych wspomnieniach z dzieciństwa?! Chyba Byron go projektował (hehe, żart).


Moim zdaniem figurki są sympatyczne. Nie jest to jakiś dziki szał, ale mają ładny, spójny wygląd. Nie ma tutaj fajerwerków, czy masy szczegółów, ale są po prostu eleganckie i dobrze prezentują się na półce.

Gdybym miał je porównać do figurek z Disney Infinity:
To nie moje zdjęcie

To te drugie są oczywiście bardziej wierne oryginałowi i lepiej wykonane. Choć ponownie to Nick wypada lepiej, a Judy moim zdaniem dostała jakąś dziwną twarz.
Wolałem jednak kupić Funko niż figurki do gry, w którą i tak nie zagram, a ich bliższe podobieństwo do oryginałów sprawia, że staję się bardziej czepialski.

Wiemy jak to wygląda, a jak stoi?
Mam jeszcze Funko przedstawiające Fionę z "Pory na przygodę" i na podstawie tych trzech sztuk muszę powiedzieć, ze te figurki nie są zbyt stabilne. Dotkniecie lekko - przewrócą się, a nie daję gwarancji, że za którymś upadkiem nie zedrze się nos. Jak wspominałem najlepiej prezentuje się Nick, choć i jego nie nazwałbym królem stabilności. Najgorzej - Fiona, której głowa jest dodatkowo pochylona do przodu. Sprawdzałem, że wystarczy mocno chuchnąć, by ją przewrócić, czego nie można powiedzieć jednak o Nicku i Judy.

Podsumowanie: czy warto?
Jeśli chcecie zainwestować w mało zobowiązujący gadżet nawiązujący do Zootopii i lubicie stylistykę Funko oraz nie boli was wydanie przynajmniej 50-paru złotych na jedną figurkę, to mogę te figurki bardzo polecić.
Jeśli jednak rażą was ewentualne drobne błędy, męczą duże, bezduszne oczy i macie jednak wrażenie, że te figurki to są podobne bardziej do szablonu niż bohaterów waszego ulubionego filmu, odradzam.
Jeśli nadal nie wstaliście z podłogi i turlacie się ze śmiechu, odkąd usłyszeliście, że wydałem na nie ponad stówę, to chyba sami sobie odpowiedzieliście.

15 komentarzy:

  1. Z tym turlaniem się to bym nie przesadzał ale faktycznie, ok 50 zł za figurkę to nie na mój budżet :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Figurki tanie i nawet nie tak drogie, ale jak widzę jest problem z dostępnością. Te z Disney Infinity 3.0 są wszędzie po 60 zł za sztukę ale przyznam, że te z wielkimi łbami mają swój urok i gdyby tylko były dostępne w Polsce to bym je zakupił.
    Ile do ceny trzeba sobie doliczyć za wysyłkę i czy można zapłacić przy odbiorze, czy tylko kartą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być fajne, a nie tanie ;)

      Usuń
    2. Za wysyłkę to zależy od opcji. Ja zamawiałem do paczkomatu i wyszło chyba +7zł.

      Usuń
    3. Mere a żule głodują a Ty na takie... faj...

      Usuń
  3. Właśnie miałam wam napisać, że zakupiłam wczoraj figurkę Nicka z Disney Infinity, i chrzanić to, że nie mam gry, i tak ta figurka jest boska i warta takiego wydatku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację jeśli chodzi o tę figurkę, Nick wygląda jak żywy. Tzn opinia na podstawie zdjęć w internecie, ale w każdym razie podoba mi się ona o wiele bardziej niż te z Funko Pop.

      Usuń
  4. Komentarz dla statystyk nr 9 + ciekawostka, Podstawą króliczej diety jest siano, woda i zielenina.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego został wykasowany post z Zoologii nr 5, o ile się nie mylę, to było " Dlaczego Nick i Judy nie mogą być razem?"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten post istnieje:
      http://fgzootopia.blogspot.com/2016/05/zoologia-5-dlaczego-nick-i-judy-nigdy.html

      Usuń
  6. Mere, prosiłam cię, byś napisał recenzję naklejek z Zootopii z Empiku, a ty takie badziewia kupujesz!
    Chyba ja w końcu tą recenzję napiszę!
    PS: takie same figurki znalazłam na Aliexpressie za jakieś 11 dolarów z darmową wysyłką z Chin. Dolar amerykański to ok. 3.99 zł, więc wychodzi trochę taniej.
    Tylko idzie dłużej :p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz recenzję, wyślij na maila, dostań Order Rarity!
      Czyli Akcja Aktywizacji Ptaków (?!) w pełni.

      Usuń
  7. Super była ta seria figurek POP ze zwierzakami. Mam w swojej kolekcji :D Choć teraz skupiam się bardziej na Dragon Ball (tak, jestem sentymentalny). O takie mi chodzi: https://gloryshop.pl/kategoria-produktu/figurki-funko-pop/

    OdpowiedzUsuń